Typowe dla Gdańska.
Urzędnicy miasta najpierw coś wybudują, następnie wyburzą, potem zrobią coś przejściowego, potem to przejściowe wyburzą, i zaczną budowę docelową. I teraz mają problem co dalej robić żeby coś...
rozwiń
Urzędnicy miasta najpierw coś wybudują, następnie wyburzą, potem zrobią coś przejściowego, potem to przejściowe wyburzą, i zaczną budowę docelową. I teraz mają problem co dalej robić żeby coś robić. Przecież kasą muszą sobie nabijać. Dla mnie po prostu cwaniacy " te pracusie, urzędasy ".
zobacz wątek