Widok

Żłobek prywatny czy samorządowy?

Opinie do artykułu: Żłobek prywatny czy samorządowy?.

Jaki żłobek wybrać, kiedy skończy się roczny urlop rodzicielski i musimy wrócić do pracy? Sprawdzamy, jakie zalety mają żłobki samorządowe, a jakie prywatne.

Decyzja o posłaniu dziecka do żłobka nie należy do łatwych, tak samo jak znalezienie odpowiedniego miejsca dla dziecka. Rodzice zastanawiają się nad wieloma rzeczami, często odkładając sprawę finansów na bok.

- Musimy zdecydować się na jakiś żłobek, ale zastanawia nas kilka kwestii - pisze w liście do redakcji pan Adam ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

w Gdyni 307 miejsc a oczekujących jest ponad 1000 maluszków:(

oboje pracujemy, to nasze drugie dziecko i jesteśmy bez szans. W pierwszej kolejności samotne, bezrobotne matki - wielodzietne...
popieram tę opinię 30 nie zgadzam się z tą opinią 2

Pracujesz i o 13:16 narzekasz w internecie na swój los ?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 24

A może pracuje od 14 do 21 lub 23. A może ma dziś wolne? A może jest na zwolnieniu? A może ma taka pracę, że właśnie o 13:16 może sobie pisać komentarze. Skąd wiesz? Nie wiesz to nie komentuj.
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 4

Jeśli się pracuje od 14 to o żłobek nie trzeba się starać
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

A kto się zajmie dzieckiem od 14 jak ojciec wraca do domu o 17? Samo sie zajmie???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kłamiesz, nikt bezrobotnej matce nie da przedszkola czy żłobka.

Na 1 miejscu są pracujące rodziny.
pozdrawiam
bezrobotna matka
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 17

Prywatny czy samorządowy żłobek? Nie rozsmieszajcie mnie. Moje dziecko zapisałam w kolejkę do żłobka publicznego kilka dni po urodzeniu. Dziś mały ma 19 miesięcy a w kolejce jest jeszcze ponad 60 dzieci przed nim. Jak tak dalej pójdzie to zanim dostaniemy miejsce, młody zdąży pójść do przedszkola. Do pracy wróciłam pół roku temu i co miałam zrobić? Poszedł do prywatnego.
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 0

zestaw nazwiska dzieci w publicznym z nazwiskami urzędników i radnych.

To bardzo interesująca lektura.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

Zabawne! Nie mam żadnych koneksji, nawet nie jestem z Trójmiasta, a moje dziecko dostało się bez problemu... Na siłę szukacie problemu i tematu do hejtowania. Sprawdźcie a potem się wypowiadajcie. Najłatwiej usprawiedliwić swoją niewiedzę argumentem, że ktoś się dostał po znajomości. Ogarnijcie się!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4

W Gdańsku są układy. Jak znasz kogoś to sie dostaniesz. Mam ciocię w w przedszkolu państwowym i sama mi mówiła, że jakbym chciała oddać dziecko do tej placówki to nawet podanie nie muszę składać. Ale niestety nie po drodze mi zupełnie... Niestety syn nie dostał się do żadnego przedszkola w naszej okolicy. Po jakimś czasie podczas gadki z sąsiadem mówię, że zostaję w domu, bo dziecko nie dostało sie do przedszkola, a on mi na to, że szkoda, że wcześniej nie mówiłam, bo on bez problemu by to załatwił. I że jak młodszego będę chciała posłać to najpierw do niego mam przyjść. I to nie są znajomości?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Rodzic z Niezapominajki

W pierwszej kolejności samotne matki? Mówimy o Gdyni? W dokumentach składanych w siedzibie żlobka nie zaznacza się czy jest się samotną matką czy nie. Decyduje kolejność. Ja dziecko (jedynaczkę) zapisałam gdy został nadany pesel (miała ok 3 tygodni). Wraz z mężem mamy stabilne prace. Nie było kłopotu aby przyjęto dziecko po skończeniu roku. A to było ponad rok temu, kiedy kilka nowych filii jeszcze nie funkcjonowało. Proszę sprawdzić fakty, a potem pisać, bo robi Pani niepotrzebny czarny pr! Bo to bardzo niesprawiedliwe. Gdynia jest jednym z nielicznych miast, gdzie bardzo się dba o politykę rodinną i z roku na rok powstają nowe miejsca dla maluszków. Jestem zachwycona żłobkiem Niezapominajka, jego fantastycznym opiekunkom i funkcjonowaniem. Moje dziecko jest zadbane, szcześliwe i pięknie się rozwija. Być może zapisała Pani dziecko po prostu za późno. tak czy siak życzę aby listy się szybko posunęły i proszę o nie wypisywanie głupot!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

Dokładnie. W Gdańsku się nie doczekasz
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Żenujący komentarz i brak kultury

Zero argumentów więc kusisz sie tylko na pyskówkę. Gratulacje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To chyba w Gdyni bo na pewno nie jest tak w Gdańsku.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

do Mama nie mozna zapisac dziecka gdy ma 3 tygodnie - dopiero jak ma 5 miesiecy
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Komentarz

Jak ma 20 tygodni jest uwzględniane na liście a zapisać można od.momentu nadania nr pesel
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

W obecnych czasach, kiedy większość par żyje bez ślubu, pojęcie "samotna matka" straciło na znaczenia - zwłaszcza w takiej sytuacji. Jeśli więc o to nie pytają to akurat ok.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wielu rodziców niestety nie ma wyboru prywatny czy samorządowy

Zamiast 500+ dla bezrobotnych dzieciatych powinny być żłobki i przedszkola państwowe dla wszystkich dzieci pracujących rodziców. Ile trzeba zarabiać aby bez żalu oddać ponad 1200 zł wypłaty za opiekę nad dzieckiem.
Bardzo ciężko znaleźć dobry prywatny żłobek, w którym dzieci będą bezpieczne i zadowolone a panie uśmiechnięte. Moja sąsiadka pracowała u prywaciarza przez chwilę. Kobiety zmieniały się co kilka miesięcy, większość kadry to były studentki na stażu albo zleceniu za grosze. W prywatnym przedsiębiorstwie oszczędza się na wszystkim, roczne dziecko nie naskarży mamie że pół dnia nikt mu nie zmienił pampersa, jedzenie było niesmaczne albo pani na nie nakrzyczała. Państwowy żłobek jest pewniejszy.
popieram tę opinię 59 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zgadzam się i..

podpisuję się obiema rękami pod wcześniejszą wypowiedzią :) Państwowe żłobki podlegają większym kontrolom. Dwójka moich dzieci chodziła do prywatnego a później do państwowego żłobka i jest ogromna różnica. Może nie ma takich wymyślnych zajęć dodatkowych, ale czy tak małemu dziecku jest to potrzebne? Najważniejsza jest opieka, bezpieczeństwo i dobra zabawa. Panie się nie zmieniają, a taka stałość jest ważna dla dziecka, które i tak przeżywa rozłąkę z rodzicami. W prywatnych ciągle była rotacja. Fakt że długo się czeka, ale warto.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Prywatne żłobki i przedszkola:

Jedzenie z cateringu wydawane do plastikowych misek podawane z plastikowymi, tnącymi usta łyżeczkami. Opiekunki za najniższą krajową cały dzień ze smatfonem przed oczami. Grupy najczęściej łączone, gdzie starsi wyżywają się na młodszych, a opiekunki kompletnie nie reagują żeby nie zestresować dzieciaczka. Dzieci rodziców tzw. nowobogackich to młodociani chuligani. Już od pierwszych lat życia uczeni, że tylko agresywnym zachowaniem i pogardą do innych osiągnie się sukces w życiu. Wymyślane jakieś zajęcia dodatkowe zupełnie nieprzydatne dla kilkulatka jak karate czy inne kursy angielskiego żeby nowobogaccy rodzice poczuli jakość i luksus prywatnego przedszkola i byli skłonni więcej płacić. itd..
popieram tę opinię 31 nie zgadzam się z tą opinią 25

brutalna szkoła życia ale co mam zrobić jeżeli w Gdyni pierwszeństwo ma patolnia

kwoki które mają 3 dzieci każde z innym? ich dochodem jest 500 plus, alimenty, zasiłki...
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 2

chyba pomyłka

wiem, że czasem jest to patologia, ale można znaleźć fajny żłobek , czy klub malucha, trzeba się tylko rozejrzeć a za kilka groszy to nie można oczekiwać pawich piór- trzeba niestety zapłacić , żeby były miłe Panie i dziecko dopilnowane
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nieprawda

Mozna znalezc naprawdę dobra plavoeke, tylko trzeba chwile poświecić na rozejrzenie sie i rozmowę, a potem na obserwacje dziecka. Sa żłobki, w których dzieci jedzą zdrowe posiłki z normalnych naczyń sztućcami, panie sa odpowiedzialne i miłe. Tylko trzeba sie troche zainteresować tematem zamiast puszczać dzieciaka w ciemno, byle taniej.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bez przesady, aż tak źle nie jest w prywatnych. Niestety musiałam do takiego oddać dziecko i największym minusem jest rotacja kadry, podejrzewam, że mało płacą. Poza tym jedzenie jest bardziej różnorodne niż w państwówce (porównywałam) i smaczne skoro mój niejadek je. Małe grupy, do 15 osób, gdzie czas aktywności mają podzielony na dwie podgrupy wiekowe i zajęcia dostosowane do wieku. Właścicielki wymyślają różne imprezy tematyczne, zapraszają ciekawych gości, jest rytmika oraz angielki. Do angielskiego byłam bardzo sceptyczna, ale jak zobaczyłam filmik z zajęć stwierdziłam, że zajęcia są super. Pani która je prowadzi robi to z ogromnym zaangażowaniem i w sposób odpowiedni dla Maluchów. Siedzą z otwartymi, roześmianymi buziami jakby oglądały najlepszą bajkę. Polecam Wesołą Krainę na Morenie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zapisałem syna do żłobka w Gdańsku, jak miał 4 dni. Teraz ma 1,5 roku i jest 140 w kolejce. W d*pę niech sobie wsadzą te żłobki państwowe.
popieram tę opinię 54 nie zgadzam się z tą opinią 4

Historia jak tu....

- Dzien dobry, dzwonie poinformowac, ze pani dziecko jest juz 34 w kolejce. Zapraszamy goraco do naszego przedszkola od nastepnego miesiaca.
- Dziekuje bardzo! Moje dziecko wlasnie wrocilo z wojska. Jest 156 w kolejce do Urzedu Pracy.
popieram tę opinię 36 nie zgadzam się z tą opinią 1

państwowe

w państwowych żłobkach są liczniejsze grupy, mimo to panie znają doskonale dzieci nie zmieniają się co kilka miesięcy. często maja teatrzyki, do tego własny ogrodzony plac zabaw. wyżywienie przygotowane na miejscu a nie catering. polecam szczególnie żłobek nr 3 Złota Rybka w Gdańsku. córka jest w tym żłobku syn już poszedł do przedszkola ale nigdy nie było problemów, ani razu płaczu że nie chcą tam iść. a panie są cudowne
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 3

Potwierdzam w 100%, tylko zlota rybka
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Złota Rybka najlepsza i cudowne ciocie Krysia i Ola.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Berek na Pocztowej to też świetny żłobek:)

Pozdrawiamy Panią Renię, Panią Lucynkę, Panią Kasię i Panią Monikę i dziękujemy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zlobki samorzadowe sa drozsze a nie tansze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zlobki samorzadowe sa znacznie drozsze tyle ze zyja na cudzy koszt czyli innych podatnikow wiec wiekszosc mysli zesa tanie . Inni po prostu placa za to czego dana osoba nie placi myslac ze ma cos tanio. Darmo to na swiecie tylko kopa w D. mozna dostac.
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 3

Żłobki prywatne często wykorzystują pracowników, kadra wiec słaba, dzieci nirdopilnowane.
Do państwowego, normalna rodzina nie ma szans bez znajomości. Co zostaje- zostać w domu z maluchem. Tyle dobrze, że jest to nieszczęsne 500+
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 14

Zlobek

My się dostaliśmy bez żadnych znajomości. Nie wiem jak to możliwe. Równo rok po zgłoszeniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Panstwowy jak prywatny

W panstwowych zlobkach Wawa panie sprzątają od a do z sale zabaw,spania plus mycie szyb kafelek zmywanie naczyn i wyparzanie.wiec to etat 3 w1 opiekunka,sprzątaczka,praca na zmywaku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

W samorządowych żłobkach to albo układy, albo dzieci z konkubinatów czy teoretycznie samotnych matek czy matek pracujących jedynie na papierze, czy tzw. marynarzowych, gdzie mąż oficjalnie nie pracuje. Patologia. W prywatnych natomiast przerost formy nad treścią jeżeli chodzi o zajęcia i programy. Do tego podłe żarcie z cateringu, gorsze niż na Kurkowej.
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 7

owszem kolejki do żłobków państwowych są mega ale może wystarczy poczekać. ja zapisałam syna od razu po urodzeniu i jak miał 1,5 roku został przyjęty. dodam że jestem pracującą mamą, mąż również pracuje i nie mamy żadnych znajomości.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 7

Widać słabo stoisz z matematyką. Rok macierzyńskiego, a dziecko przyjęte po 1,5 roku. To co, na pół roku samo zostawić? A pewnie, niech się uczy zycia.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 3

Właśnie matematyka słabiutka. To w takim razie wyjaśnij wszystkim co wasze dziecko robiło przez te pół roku jak wy chodziliście do pracy???
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2

było w prywatnym i dalej czekało na miejsce w pantwoym. proste.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Proste??? A prywatne to za darmo co? Nie których nie stać by dziecko chodziło prywatnie za 1000 zł i czekało w kolejce do państwowego.

Nie dość, że z matmą słabo to z ogólnym myśleniem jeszcze gorzej!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

a dlaczego mnie obrazasz. Samorzadowe tez nie sa za darmo, bo wychodzi z jedzeniem ponad 500 zł. Prywatne sa i za 800 zł, wiec ta roznica nie jest ogromna. Nic nie jest za darmo ... panstwo nigdzie nei zapewni wszystkiego czlowiekowi. Nawet w skandynawii ... a i zarąbisty socjla ma duzo mankamentow.

jesli nie potrafisz tak sie zorganizowac, ze bez zlobka panstwoego nie dasz rady ... to mysle ze z Twoim mysleniem i radzeniem sobie nie jest najlepiej.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Osobiście to żłobki guzik mnie obchodzą i państwowe i prywatne, bo stać nas na to, że siedzę z maluchami w domu. Ale krew mnie zalewa jak widzę co się dzieje i jak męczą sie znajomi, którzy mają kredyty i nie mogą z dziećmi siedzieć w domu aż pójdą do szkoły. Koleżanka płacze, że ma 1500 pensji, do państwowego żłobka oddać nie może, prywatne 1000zł plus jej bilet miesięczny 100 to cały miesiąc zasuwa za 400 zł. I to tak super? A tak to by miała chociaż 900 zł z tego. Ale dla ciebie złobek za 500 czy 1000 to żadna różnica jak widać, więc nie zajmuj miejsca w państwowym, oddaj go komuś kto liczy każdy grosz!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zmora sa choroby

W żłobkach największą bolączką są częste choroby dzieci. Dziecko pochodzi tydzień po czym dwa musi odchorować w domu i sytuacja taka często sie powtarza.
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 1

zgadzam sie miałam tak z synem przez rok ze co dwa tygodnie choroba. ale teraz jest w przedszkolu i juz ma taka odporność ze w ogóle nie choruje
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

No cóż. Trzeba się z tym już na wstępie pogodzić.

To, że dziecko będzie chorowało i to dużo. Odchowuje albo w żłobku, albo w przedszkolu. Nie do przeskoczenia... Gorsze jednak w tym wszystko jest to gdy dziecko ma katar, a panie traktują to jak śmiertelną chorobę (aczkolwiek nie wszystkie panie w ten sposób się zachowują!). I tym sposobem przysługujące 68 dni opieki nad dzieckiem kończy się
gdzieś w okolicy października. A człowiek biega ze zdrowym dzieckiem do przychodni na "chore dzieci" by zdobyć zaświadczenie, ze dziecko zdrowe. W końcu lekarze patrzą jak na idiotę i pytają co za geniusze pracują w tym żlobku... paranoja...
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 2

Katar , to infekcja. Nie dziw,ze potem polowa przedszkola nie przychodzi skoro Dzessicka z Brajankiem z gilem do pasa przyprowadzaja dzieci
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

złobki zamiast 500+

Zamiast rozdawać na prawo i lewo pieniądze podatników na bezrobotnych, których głównym zajęciem będzie teraz robienie dzieci dla kasy powinno być stworzonych więcej żłobków. Na opiekunkę mnie nie stać, na państwowy żłobek nie ma co liczyć (skoro terminy oczekiwania po 1,5 roku a urlop macierzyński rok), więc pozostaje tylko prywatny. Masakra...
popieram tę opinię 43 nie zgadzam się z tą opinią 1

niestety hasłem złobki+ pisowska patologia nie dorwała by się do władzy..
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

A ja nie chcę żłobków czy przedszkoli za darmo, bo moje dzieci z tego nie korzystają. Wolę 500+. Dodam, że nie pracuję od 6 lat. Zajmuję sie dziećmi. Decyzja taka zapadła długo zanim rząd postanowił dawać kasę rodzicom, więc proszę mi nie wmawiać, że mam dzieci dla pieniędzy. Podrosną, skończy sie czas niańczenia i wrócę do pracy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

ciekawe, kto przyjmie pracownicę, która wypadła z rynku pracy na ponad 6 lat
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Tacy, którzy nie chcą żeby pracownica po paru miesiącach poszła na zwolnienie z powodu ciąży, macierzyńskiego itd. A tak to przyjdzie i popracuje. Dodam, że zwolnieniami z powodu ewentualnych chorób nie muszę sie martwić, bo dwie babcie zaczynają emeryturę :) To wszystko zostało odpowiednio zaplanowane i przemyślane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

No tak, w koncu obowiazkiem babc jest siedziec z wnukami w domu, nie maja prawa odpoczac na emeryturze
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Oczywiscie, ze nie ale sa babcie ktore z wnukami chca siedziec gdy jest taka koniecznosc np. choroba lub wpasc na kawke do wnukow. I nie jestem pania powyzej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Prawda boli co? Osobiscie znam kobiety, ze co powrot do pracy to zaraz ciaza. Nie martw sie o kobiete, ktora wraca do pracy po wychowaniu dziecka. Watpie aby byla gorsza od tej ktora dopiero np. zaczyna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

niedoczekanie na miejsce w samorządowym żłobku

Zapisałam synka w marcu 2015r do Gdańskiego żłobka Bursztynek, w momencie zapisu był na 566 pozycji oczekującej, po prawie roku jest na 350. Obawiam się, że jak tak dalej pójdzie to szybciej osiągnie wiek 3 lat niż się do niego dostanie. Żłobki w Gdańsku są więc tylko dla wybranych a zrzucamy się na nie wszyscy:-(
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 5

Mamy dokładnie tak samo. Prędzej dziecko doczeka się do przedszkola niż dostanie do żłobka.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dostaniecie się we wrześniu

Ten żłobek jest nowy i we wrześniu 2016 dzieci nie przeszły do przedszkola, ale w tym roku bardzo dużo przejdzie.

P.s. My tez bez układów dostaliśmy się w wieku dziecka 1,5 r
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

"Zapisałam go, kiedy miał pół roku..."

Zapisałem w drugim tygodnia życia do trzech gdańskich żłobków - tak jak pozwala na to regulamin. W chwili zapisania byłem na 400, 300 i 200 miejscu. Dziecko teraz ma 16 miesięcy - jest na 60 miejscu w jednym ze żłobków - w pozostałych dwóch ponad 100.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zapisałam jak miał 2,5miesiaca.

W trzech żłobkach był na miejscu: 1004, 996, 972.
Dziś ma 7m-cy i w najlepszym wypadku jest 552.
Tylko prywatny wchodzi w grę, lub druga ciąża pod koniec macierzynskiego, to ominie nas jeden żłobek. Tylko że niestety nigdy nie działa to tak ładnie na zawołanie jak się wymarzy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moja koleżanka właśnie tak zrobiła. Udało się jej zajść w ciążę jak miała za miesiąc wrócić do pracy ;) Bo też nie miała co z pierwszym dzieckiem zrobić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ktos tu chyba jeździ golfem 2 i ma motoryzacyjny bol tylnej części ciała ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Kolejki z kosmosu w samorządowych placówkach

Moje dziecko było 704 w kolejce, zapisane jak miało miesiąc. Teraz ma 18 mcy i chodzi do prywatnego żłobka, do publicznego dostanie się może w połowie edukacji przedszkolnej. To samo będzie pewnie z przedszkolem.Taki wybór to fikcja.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moje dziecko co prawda juz jest niedaleko w kolejce do miejskiego żłobka, bo jest na 32 miejscu, ale chodzi juz pół roku do prywatnego. I chyba zrezygnuje z kolejki w miejskim bo nasz żłobek okazał sie cudowny i moja córcia aż sie wyrywa w szatni zeby juz isc do dzieci.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

W Gdyni

nie można teraz zapisać do żłobka dopóki dziecko nie osiągnie wieku, w jakim może być przyjęte, czyli jeśli chcę zapisać do grupy 1 rok - 1 rok 7 miesięcy, to mogę to dopiero zrobić w pierwsze urodziny, oczekiwanie to kilka miesięcy, nie ma szansy się dostać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

żart?

To żart? Dziecko można zaisać po otrzymaniu peselu... Chyba słaby wywiad Pani zrobiła... Ja nie miałam problemu aby dziecko dostało się po roku, a papiery złożyłam jak miało 3 tygodnie. Proszę sprawdzic i nie wypisywac głupot!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

żłobki prywatne..

moje dziecko nie ma szans na miejsce w państwowej placówce, więc zaczęłam poszukiwania prywatnej placówki, niestety jestem w ogromnym szoku, bo wystarczy zwykłe mieszkanie na parterze przerobić na wejście od ogrodu i można działać z taką działalnością, na powierzchni ok 20m2 jest nawet grupa 20 dzieci w różnym wieku od roku do nawet trzech lat, trzy opiekunki, dzieci śpią w tym samym miejscu w którym się bawią, czasami wychodzą do ogrodu o pow. małego pokoju tuż przy ulicy, no ale i tak głównie siedzą wewnątrz, a okna są do połowy pozaklejane.. uważam, że takie miejsce powinno nazywać się nie żłobek, a przechowalnia za grubą kasę i to w Gdańsku, normalnie wstyd!
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dobrze jak jest ogródek....wystarczy betonowy taras!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

wybór????

nie ma możliwości wyboru. Rok temu zarejestrowałem córkę w kolejce do 3 żłobków samorządowych. Na dzień dzisiejszy mała jest na miejscach: 104, 178 i 313. Jak spada o jedno miejsce co drugi dzień to jest dobrze. Od lutego idzie do żłobka prywatnego. Taki jest właśnie wybór w Gdańsku.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pani autorko - zna Pani w ogóle realia życia chociażby w Gdańsku? Naprawdę wierzy Pani w to co napisała - że jedynym problem jest kwestia wyboru między państwowym a prywatnym. Nie ma tekiego problemu bo nie ma możliwości wyboru. No chyba że np koleżanka ma siostrę która zna panią która ma dojście..itd
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

kolejki dzieki PiS. Jak zrobili, ze dzieci jednak od 7 roku zycia do szkoly, to 6 latki zostaly w przedszkolach i nie bylo miejsc dla tych co koncza zlobki, wiec dzieci zostaly w zlobkach bo moga tam byc do 3,5 roku. Skoro nie ma miejsc w zlobkach, bo dzieci w nich zostaly, to sa kolejki po 500 osob.
Takze witaj dobra zmiano.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2

Jak zepsuje Ci się samochód to też będzie wina PiS? Kolejki były i bez tego, więc PiS żadnej winy nie ma. Po prostu żłobków jest za mało i tyle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Absolutnie zgadzam się z tym, że decyzja o późniejszym rozpoczęciu nauki w szkole przełożyła się na ilość miejsc w żłobkach ale też przedszkolach. Miejsc w tych pierwszych zawsze brakowało i mimo usilnych starań tegoroczna sytuacja na pewno się nie poprawiła właśnie dzięki PIS. Osobiście znam dwie "normalnie rodziny" które wydzwonily (swoją droga ciekawy sposób rekrutacji) sobie miejsce w kolejce do gdańskich placówek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gdyńska Niezapominajka

Miałam to szczęście, że moje bliźniaki dostały się do tego żłobka. Zapisałam ich jak mieli 2 tygodnie życia ;). Jestem niezmiernie zadowolona z tej placówki, dzieci są zadowolone, panie bardzo miłe, a jedzenie....sama chciałabym sobie tam wykupić karnet na posiłki w żłobku :). Zawsze tak pachnie z kuchni!!! Widzę dostawy świeżych produktów, więc niech nikt nie twierdzi, że tam jest catering!!!! Nie spotkałam jeszcze osoby, która nie byłaby zadowolona z tego żłobka.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3

Zgadzam sie!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

żłobek oczywiście samorządowy

szkoda tylko, że nie ma szans się dostać :/, a prywatny pochłonie prawie połowę mojego dochodu po powrocie do pracy.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Może być też prywatny.

Ale musi mieć czerwoną tablicę że to żłobek i figurować jako żłobek na stronie internetowej urzędu miasta.
Taki obiekt ma wszystkie przeglądy (straży pożarnej itp..) i podlega kontroli z miasta.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

wolne miejsce

Nowo otwarty Klub Malucha w Gdańsku ul. Pagórkowa 17 ma jeszcze wolne miejsca. Zapraszamy ! Klub prowadzić będzie Centrum Wspierania Rozwoju Dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

kluby dzieciece

Proszę o ostrożność rodziców planujących oddać swe pociechy pod opiekę do Klubów Dziecięcych. Kluby te często funkcjonują w wymiarze identycznym jak żłobki (nawet się tak reklamują), różnice są znaczne, np. dotyczą czasu jaki w nim może spędzić w odpowiednich warunkach dziecko. W Klubie ten czas to tylko 5 h!!! Gmina tylko pozornie kontroluje ten aspekt.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

bzdura

W Gdańsku tez jest jedną dyrekcja z oddzialami. A niektóre oddzialy mają kolejne filie. Placówki wcale nie są samodzielnie zarządzane jak sugeruje artykuł

czyli bardzo podobnie jak w Gdyni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Podanie o szybsze przyjęcie do żłobka...

mnie to uratowało tyłek, gdy miałam nóż na gardle.
Dostałam ofertę pracy niemal z dnia na dzień, miałam niecały tydzień do jej rozpoczęcia, a syn był na sto którymś miejscu na liście przyjęć do żłobka i miał wówczas 2,5 roku. Złożyłam podanie i nie wiem, co sprawiło, że się udało, ale mniej więcej dwa tygodnie później syn został przyjęty.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

podanie nie pomoze

o ile miejsce się nagle nie zwolni. Żłobki nie są z gumy, żeby się rozciągać
i nagle mieć więcej miejsc. Niestety
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Niestety tylko prywatny pozostaje

W Gdyni jak zarabiaja oboje rodzice po te przyslowiowe 2 tys zl,i macie 1 dziecko, to nie macie szans sie dostac do samorzadowego zlobka. Tam dostaja sie tylko tzw samotne matki , po ktorych dzieci przychodza tatusiowie, zony marynarzy, ktore nie pracuja a maz oficjalnie w kraju nie ma dochodu. A kazdy wie jak naprawde jest, ze spokojnie moga oplacac prywatny , a nawet zonki moglyby z dzieckiem w domu byc. A ten ktory normalnie pracuje i odprowadza podatki w naszym kraju, to na nic od tego panstwa liczyc nie moze. Nawet tego 500+ , a byloby chociaz na oplacenie prywatnego zlobka.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

w żłobku nie ma punktów za samotność, wielodzietnosć niepełnosprawnosć, miejsce zamieszkania

istotna jest tylko kolejność zgłoszeń....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Pani sobie kpi! W Gdyni nie wypełnia sie nawet w dokumentach czy jest sie samotnym rodzicem czy nie. Ja nie mialam problemu z dostaniem dziecka do Niezapominajki. Zapisałam je jak miała 3 tygodnie. Oboje z mężem pracujemy, a to jest nasze pierwsze dziecko. Dodam tez ze nie jesteśmy z Gdyni i nie mamy żadnych układów. Dodam ze dziecko dostali sie gdy otwierana była dopiero 2. filia. Teraz jest jeszcE więcej. Akurat Gdynia jest bardzo prorodzinnym miastem i z roju na rok jest więcej miejsc. Albo Pani zrobiła słaby reaserch, albo Pani celowo wprowadza czytelników w błąd. Prosze nie robić bezpodstawnej krytyki! Jestem bardzo zadowolona ze żłobka!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

żłobek państwowy hahaha

żeby wybierać najpierw musisz się tam dostac, zaczynasz nawet od 800 miejsca...na ten najbliżej domu się nie dostaliśmy, więc został nam prywatny....
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Little Gianst Mali Giganci Pszczyna

Ja w swoim wyborze kierowałam się najpierw opiniami w internecie.
Osobiście nie spodziewałam się, że będę tak zadowolona ze żłobka Little Giants Pszczyna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry