gdzie???
no to jest ciekawe zjawisko...kolegów to Paweł miał wielu ,tak wielu niektórych jak była kasa była impreza...tacy koledzy,że wiedzieli i widziel że ma problem ze sobą ,a który pomógł sie...
rozwiń
no to jest ciekawe zjawisko...kolegów to Paweł miał wielu ,tak wielu niektórych jak była kasa była impreza...tacy koledzy,że wiedzieli i widziel że ma problem ze sobą ,a który pomógł sie ogarnąć???no który???a kłócić sie na forum kto za, kto przeciw to są setki,i po co??życia mu to nie wróci:(((((((łyz stają w oczach jak widzę co tu ludzie wypisują:((((święty nie był..jaki był taki był ale za szybko odszedł bynajmniej nie w taki sposób:((nikt nie wymagał od tzw KOLEGÓW matkowania,bo od tego była rodzina za wiele nie wskórała..ale bliskie otoczenie//żal pozostaje i nie wykorzystane okazje......Śpij Pawełku..kolorowych snów:(((((
zobacz wątek