Widok
Zuchwała kradzież w Fashion House
Opinie do artykułu: Zuchwała kradzież w Fashion House.
Przez dach weszli złodzieje do sklepu z zegarkami znajdującego się w centrum handlowym Fashion House . Policji - przynajmniej na razie - nie udało się złapać sprawców. Co ciekawe, do podobnej kradzieży doszło w tym miejscu w zeszłym roku, wtedy również złodziei nie złapano.O kradzieży policję poinformowała w piątek tuż po godz. 9 właścicielka jednego ze sklepów znajdujących się w kompleksie. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawcy dostali się do sklepu przez dziurę w dachu, zabierając ze ...
Przez dach weszli złodzieje do sklepu z zegarkami znajdującego się w centrum handlowym Fashion House . Policji - przynajmniej na razie - nie udało się złapać sprawców. Co ciekawe, do podobnej kradzieży doszło w tym miejscu w zeszłym roku, wtedy również złodziei nie złapano.O kradzieży policję poinformowała w piątek tuż po godz. 9 właścicielka jednego ze sklepów znajdujących się w kompleksie. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawcy dostali się do sklepu przez dziurę w dachu, zabierając ze ...
outlet w Polsce nie działa na tych zasadach
w takim kraju nie jest to absolutnie market wyprzedażowy, to regularne sklepy. Zdarzają się końcówki serii ale jaki sens ma w outlecie sprzedaż levi's 501 w normalnej tym bardziej cenie???
Marketing sprawił, że jest to miejsce w którym ubiera się cała "elita" Trójmiejska i wiejska ościenna, czyli wszystkie dresy, karki i ich dziewczyny zawód: żona oraz reszta plastików, tipsów i frytek po wielogodzinnych solarkach.
Ich przekonanie, że kupują taniej lub lepiej jest bolesne ale nie oceniam, każdy ma prawo robić to co chce. Ja też kupiłem tam buty kilka razy choć wiem, że i w GB daje się robić jak chcą. Cóż, niby konkurencja ale ten mega spęd ludzkości w jednym miejscu powoduje fakt, że żaden outlet to nie jest tylko regularne sklepy.
Od kiedy byłem u sąsiadów za Odrą w outlecie to wolę zebrać się dwa razy w roku i kupić tam za naprawdę niewielkie pieniądze niż przepychać się w venecji po buty przecenione z 700 na 150 zł.... kumacie ile są warte skoro dumping jest nielegalny w Polsce???
Marketing sprawił, że jest to miejsce w którym ubiera się cała "elita" Trójmiejska i wiejska ościenna, czyli wszystkie dresy, karki i ich dziewczyny zawód: żona oraz reszta plastików, tipsów i frytek po wielogodzinnych solarkach.
Ich przekonanie, że kupują taniej lub lepiej jest bolesne ale nie oceniam, każdy ma prawo robić to co chce. Ja też kupiłem tam buty kilka razy choć wiem, że i w GB daje się robić jak chcą. Cóż, niby konkurencja ale ten mega spęd ludzkości w jednym miejscu powoduje fakt, że żaden outlet to nie jest tylko regularne sklepy.
Od kiedy byłem u sąsiadów za Odrą w outlecie to wolę zebrać się dwa razy w roku i kupić tam za naprawdę niewielkie pieniądze niż przepychać się w venecji po buty przecenione z 700 na 150 zł.... kumacie ile są warte skoro dumping jest nielegalny w Polsce???
Kiedyś była wielka afera keidy to ktoś na podstawie rejestracji ocenił cechy kierowcy
ale to prawda, niezależne badania jednoznacznie pokazały kto "rządzi" na drodze:
1. GWE
2. GMB
3. GKA
4. GKS
5. GPU
Przykro to słyszeć ale cóż, im głębiej za Trójmiasto tym gorzej w główkach. Ale od zawsze tak było. Ja dorzucam zapomniane GTC ale ci to już w drugą stronę przeginają, to ślimaki i panikarze bez fundamentalnych zasad społecznych na drodze, aby do przodu ale jak to już nie ważne...
1. GWE
2. GMB
3. GKA
4. GKS
5. GPU
Przykro to słyszeć ale cóż, im głębiej za Trójmiasto tym gorzej w główkach. Ale od zawsze tak było. Ja dorzucam zapomniane GTC ale ci to już w drugą stronę przeginają, to ślimaki i panikarze bez fundamentalnych zasad społecznych na drodze, aby do przodu ale jak to już nie ważne...
jako gwe
uważam, że najgorsi są jednak gpu a przynajmniej takie mam doświadczenia, jeżdżą po swojemu i szczerze przy ich niektórych akcjach, które odstawiają na ulicach większość z nich ma farta, że ciągle jeździ
jednak co by tu nie mówić wszyscy źli wyżej wymieniony kierowcy to po prostu mieszkańcy tych wszystkich wiosek, które się znajdują wokół tych miast, po swoich polnych drogach jeżdżą jak chcą, nabierają złych nawyków, które później przenoszą do miasta i nie chcę tutaj nikogo obrażać ale taka jest prawda, najgorsi kierowcy są własnie z tych wiosek
jednak co by tu nie mówić wszyscy źli wyżej wymieniony kierowcy to po prostu mieszkańcy tych wszystkich wiosek, które się znajdują wokół tych miast, po swoich polnych drogach jeżdżą jak chcą, nabierają złych nawyków, które później przenoszą do miasta i nie chcę tutaj nikogo obrażać ale taka jest prawda, najgorsi kierowcy są własnie z tych wiosek
"wyciągają"? ja mam tyle z uczciwej pracy
ale fakt, trzeba było 5 lat studiować, zrobić parę szkoleń, wielu rzeczy sam się nauczyć z książek czy wiedzę zdobywać doświadczając jej na samym sobie. Zaznaczę że bez żadnych kontaktów czy znajomości, rodzice moi zapewnili mi jedynie utrzymanie na studiach (za co należą się im duże podziękowania).
nie ma żadnych ciężkich czasów
zawsze tak było że jak ktoś nie umiał nic i był głąb, to harował za grosze. A jak ktoś miał głowę na karku i/lub zdobył dobre wykształcenie czy jakąś dodatkową wiedzę, to miał dobrze.
Zawsze tak było i zawsze tak będzie. Jeśli masz źle, to chociaż swoje dzieci wyślij na studia.
W trójmieście bez problemu można znaleźć pracę za 3, 4 tys. na rękę. No ale trzeba mieć wyższe wykształcenie, umieć myśleć (a tego wielu absolwentom brakuje), być specjalistą w jakiejś dziedzinie, ciągle się rozwijać.
Na szczęście nie każdy to rozumie, bo wtedy kto by ulice zamiatał? :)
Zawsze tak było i zawsze tak będzie. Jeśli masz źle, to chociaż swoje dzieci wyślij na studia.
W trójmieście bez problemu można znaleźć pracę za 3, 4 tys. na rękę. No ale trzeba mieć wyższe wykształcenie, umieć myśleć (a tego wielu absolwentom brakuje), być specjalistą w jakiejś dziedzinie, ciągle się rozwijać.
Na szczęście nie każdy to rozumie, bo wtedy kto by ulice zamiatał? :)
Jaki polski zegarek z tradycjami polecisz? No wiesz, tak żeby nie dać zarobić Niemcowi czy Szwajcarowi.
I LEĆ WYBIJAĆ SZYBY W MARKETACH TERAZ! No wiesz, co z tego że tam Polacy pracują i zarabiają uczciwie na życie, Polacy szefują, Polacy kupują i płacone są tam polskie podatki....
PS: W ramach promocji polskości, proponuję zacząć używać "polskich liter". Mała rzecz a cieszy.
I LEĆ WYBIJAĆ SZYBY W MARKETACH TERAZ! No wiesz, co z tego że tam Polacy pracują i zarabiają uczciwie na życie, Polacy szefują, Polacy kupują i płacone są tam polskie podatki....
PS: W ramach promocji polskości, proponuję zacząć używać "polskich liter". Mała rzecz a cieszy.
Jak się mają Alarmy ????
Sprawa jest prosta.....na zabezpieczenia żydzą a taką kasą obracają że głowa boli.Jeszcze duuuuuużo nam polakom potrzeba aby się nauczyć że na pewnych inwestycjach się nie oszczędza.Od 15-tu lat pracuję w zabezpieczeniach alarmowych i wiem co mówię.Było wiele prób włamań do "moich" systemów lecz nigdy nic nie zginęło.
Z biegiem lat to nie kryzys tego wymaga lecz ludzka chciwość i chęć szybkiego dorobku.Niemiec płaci i wymaga lecz jest o wiele mądrzejszym i wartościowszym klientem niż nasz kombinatorski naród.
Z biegiem lat to nie kryzys tego wymaga lecz ludzka chciwość i chęć szybkiego dorobku.Niemiec płaci i wymaga lecz jest o wiele mądrzejszym i wartościowszym klientem niż nasz kombinatorski naród.
A PO CO KUPOWAĆ SKORO MOŻNA KRAŚĆ ?
Ja uważam, że kradzież jest bardzo dobra przy tej sytuacji gospodarczej jaką mamy w Polsce biorąc pod uwagę takie czynniki jak PKB, sytuacje na rynkach, pensje Polaków itd. Po pierwsze kradzież rzeczy ruchomej o wartości nieprzekraczającej 250 zł stanowi wykroczenie zatem nie jest osoba ścigana za kradzież tylko za wykroczenie. Zatem nie łamiemy prawa tylko lekko je naciągamy poprzez czyn społecznie szkodliwy. Po drugie przeciez podczas kradzieży dochodzi stres, adrenalina, przyspieszone tętno, rytm serca itd - zatem spalana jest większa ilość kalorii więc z medycznego punktu widzenia jest to zdrowe (szczególnie, że Polacy źle się odżywiają - kebaby, kfc, mcdonalds, pizza hut i inne gastronomiczne punkty w galeriach i c.h.) A to, że hipermarket czy galeria bałtycka, który rejestruje miliony miesiąc w miesiąc to już nikt się tym nie przejmuje - coś za coś - coś kosztem czegoś
NAJFAJNIEJSI SA CI OGOLENI W DRESACH LECHI ! TRZEBA BYC NIEZLYM WIESNIAKIEM ZEBY W DRESIE LECHI ŁAZIC PO SKLEPACH :)
To jest wiocha i lezie taki dresik z panienką ktorej nie przeszkadza ze gosc beka i bąki puszcza ale za to hamburgera jej postawi i cole kupi :)))) takie laski to tylko do laski sie nadaja :)))
...i edukacja przez mandaty
jest jeden sposób żeby nie umorzyli powiedzieć że chce się umorzenia żeby ubezpieczenie oddało kasę i żeby można było jak najszybciej odtworzyć stracone mienie. Jest tylko jeden słaby punkt wówczas: poszkodowany błyskawicznie zmienia status na podejrzany. Dla naszej policji i prokuratury poszkodowanym jest się tylko i wyłącznie wówczas, jak się już leży w kostnicy z nożem w plecach.
Polska policja i ich 112
Dziś byłem świadkiem kradzieży sklepu, dwoch osiłków...ja bylem sam... odrazu chwyciłem za telefon i 112... dodzwonilem się po okolo 4-5minutach, złodzieje zdazyli okraść i z pełnymi torbami wyjść. Interwencja byla po okolo 20min. 4-5min to i tak rekord, normalnie trzeba czekać 20min.
To jest plaga..
Mieszkam w tym rejonie na jednym z nowych osiedli i to zaczyna się robić plaga...
Auta odjeżdżają z parkingów, dochodzi do włamań do mieszkań i to w biały dzień..
Miasto się rozrasta a policja niestety jak widać za tym nie nadąża... O ile w centrum patroli jest dość to na przedmieściach jest tragedia są takie tygodnie że żaden radiowóz nie zagląda tu przez 2 nawet 4 dni.. Jak dla mnie to jest powód tego że złodzieje czują się bezkarni...
Auta odjeżdżają z parkingów, dochodzi do włamań do mieszkań i to w biały dzień..
Miasto się rozrasta a policja niestety jak widać za tym nie nadąża... O ile w centrum patroli jest dość to na przedmieściach jest tragedia są takie tygodnie że żaden radiowóz nie zagląda tu przez 2 nawet 4 dni.. Jak dla mnie to jest powód tego że złodzieje czują się bezkarni...
cytat :Policjanci zabezpieczyli na miejscu materiał dowodowy oraz nagrania z monitoringu"
czyli Rutkowski się już nie nada .....
PS
smieszą mnie takie teksty : zabezpieczyli materiał dowodowy"..... i co z tego ? umorzenie i ok. czemu ? Jesli nie udalo sie znalezc ludzi ktorzy zawinęli 80 kafli to z zegarkami tym bardziej nie beda szukac....
czyli Rutkowski się już nie nada .....
PS
smieszą mnie takie teksty : zabezpieczyli materiał dowodowy"..... i co z tego ? umorzenie i ok. czemu ? Jesli nie udalo sie znalezc ludzi ktorzy zawinęli 80 kafli to z zegarkami tym bardziej nie beda szukac....
o matko ;D
ale czapa...afere robia z powodu "drogich, markowych" zegarkow. zuchwala kradziez? a moze ktos po prostu przypadkiem wpadl przez dziure w dachu a ze blysnelo mu jakims srebrzonym chinskim plastikiem to i wzial. brawo panowie!! cala reszta to zenada
a propos, znajde was jutro w tunelu przy glownym?? ;p
a propos, znajde was jutro w tunelu przy glownym?? ;p
a co z tą pseudo ochroną???!!!
Przecież w środku przez całą noc jest ochrona i znowu fashion okradli!!!??? Bardzo dobrze ten pseudo zarząd fashion powinien teraz zaje....ac takie odszkodowanie zeby im się odechciało, bo zajmują sie pierdołami takimi jak np. co miesiąc bzdurne zebrania czy wyrzucaniem śmieci lub wynajmowaniem firmy zeby sprawdzały i oceniały sklepy a nie odpowiednim zabezpieczeniem budynku!!! Powiem tyle fashionem rządzi banda idiotów, którzy nie mają pojęcia! BARANY, BARANY I JESZCZE RAZ BARANY.
"Consalnet" to by włamywaczy zastrzelił, jakby się nażarł wcześniej grochówki.
Ochrona Juwentus do takich obiektów jak Gdański Fashion House dobiera ludzi doświadczonych, wykształconych i sprawdzonych w tym również z licencją. Nie łatwo jednak nocą upilnować obiekt o powierzchni 25 tysięcy metrów kwadratowych (i długości pasażu gdzieś z 500 metrów czyli pół kilometra) z systemami alarmowymi dziurawymi jak ser szwajcarski i atrapami kamer. Taki Solid czy inny nie daj Boże Consalnet to ino by smrodu narobiła jak by zaczął strzelać do włamywaczy, oczywiście nakarmiony wcześniej grochówką, bo w ryjach i w braniu kasy mocni są jak Pudzianowski. W zabezpieczenie obiektu trzeba zainwestować albo się z takimi incydentami pogodzić.