Odpowiadasz na:

usmiałem się do łez

ja byłem z żoną na spektaklu, która swoją drogą pracuje w szeregach policyjnych... Ani ja ani ona nie bawiliśmy się już dawno tak dobrze. Napisali, że kabaret i kabaret był, śmiech był, łzy ze... rozwiń

ja byłem z żoną na spektaklu, która swoją drogą pracuje w szeregach policyjnych... Ani ja ani ona nie bawiliśmy się już dawno tak dobrze. Napisali, że kabaret i kabaret był, śmiech był, łzy ze śmiechu też. Obsada swietna, jakiej w naszym małym miasteczku nie byłoby nigdy gdyby nie takie przedsięwzięcia. poszedłem się wyluzować i efekt zamierzony był. Nam się podobało i z pełną odpowiedzialnością polecamy wszystkim, którzy mają możliwość zobaczyć spektakl i chcą się dobrze bawić.

zobacz wątek
11 lat temu
~Adrian

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry