Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?
Nie wyobrażam sobie bycia w takim otwartym związku, nie wyobrażam sobie aby mój partner "moczył kija" w innym stawie a potem przychodził do mnie. Określiłabym to jako zdradę , chyba że partnerzy...
rozwiń
Nie wyobrażam sobie bycia w takim otwartym związku, nie wyobrażam sobie aby mój partner "moczył kija" w innym stawie a potem przychodził do mnie. Określiłabym to jako zdradę , chyba że partnerzy traktują siebie jako pogotowie seksualne dostępne w razie potrzeby 24h na dobę . To nie dla mnie. Jestem bardzo restrykcyjna w w/w temacie i tego nie popieram.
W dzisiejszych czasach co niektórym zatraciły się różne wartości i liczy się tylko tyłek-zaspokojenie swoich potrzeb.
zobacz wątek