Odpowiadasz na:

Re: Zwiedzanie Greystera

@Ann
Tulla się obraziła jak jej to przeczytałem. Ona ciagnie bo tak lubi. Jeździmy sobie na poranne przebieżki albo wieksze wycieczki i to się nazywa bikejoring (nie ma polskiego słowa). Nie... rozwiń

@Ann
Tulla się obraziła jak jej to przeczytałem. Ona ciagnie bo tak lubi. Jeździmy sobie na poranne przebieżki albo wieksze wycieczki i to się nazywa bikejoring (nie ma polskiego słowa). Nie interesuje nas wyczyn, wyścigi, zawodowstwo ani trenowanie pod lub nad. Robimy to dla obopólnej frajdy, czyli tak sobie dla sportu. A który bikejoring jest "prawdziwy" to ja nie wiem. Pewnie ten, który jest w telewizorze :))

zobacz wątek
9 lat temu
~Mazur

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry