NIE POLECAM
Żenada - byłam dziś na ostatnim - na szczęście - spektaklu zwyczajne szaleństwa.
Gość wyciąga sztucznego penisa i wszyscy w śmiech, aktor rzuca "kut*sa" czy "kur*e" ze sceny i...
rozwiń
Żenada - byłam dziś na ostatnim - na szczęście - spektaklu zwyczajne szaleństwa.
Gość wyciąga sztucznego penisa i wszyscy w śmiech, aktor rzuca "kut*sa" czy "kur*e" ze sceny i publiczność wyje jakby usłyszała najlepszy żart świata...
humor niższych lotów, kloaczne żarty - dla takiej właśnie publiczności.
zobacz wątek