Re: Życie za granicą to też nie bajka...
yakam ma racje Ja też pracowałem w UK w 2007 roku (niestety tylko przez 3 miesiące musiałem wracać ze względów rodzinnych ) i tak jest jak opisuje , co nie zmienia faktu że obecna sytuacja w kraju...
rozwiń
yakam ma racje Ja też pracowałem w UK w 2007 roku (niestety tylko przez 3 miesiące musiałem wracać ze względów rodzinnych ) i tak jest jak opisuje , co nie zmienia faktu że obecna sytuacja w kraju zmusiła mnie do ponownego wyjazdu, nie jest mi miło tułać się po obcym kraju ale co zrobić jak w Polsce nie ma pracy a jak jest to na śmieciowych umowach za 1200 - 1500zł na rękę :( ... Trzeba sobie zadać tylko pytanie po co się leci np do UK czy żeby tam się osiedlić czy popracować odłożyć i wrócić do polski coś swojego rozkręcić , bo skromnie tam żyjąc można odkładać - 400 - 500 f miesięcznie i tak przez parę lat coś tam jednak odłożyć można czy na mieszkanie czy na jakiś własny biznes.
Jedno jest pewne w Polsce zwykły szary człowiek bez znajomości i układów niczego się nie dorobi , za granicą jest taka możliwość i to nie ważne czy to jest UK , Norwegia, Szwecja, Dania, Francja, Niemcy są dużo większe możliwości ... mam taką nadzieje że w Polsce kiedyś też tak będzie ... ale wiecie jak to z nadziejami czasami bywają matką głupich ;) Ja wyjeżdżam pod koniec września ... pozdrowienia dla myślących ;)
zobacz wątek