Trafiliśmy tam z koleżanką przez groupera. Szczerze - od lat nie byłem w knajpie gdzie czułbym się tak dobrze i swobodnie. Fajna atmosfera, przyciemnione światło, na ekranie mecz, obok na stoliku karty i scrabble. Naleśniki świetne - dobrze przypieczony, nie tak rozmemłany jak ostatnio otrzymałem w pewnej knajpie na Przymorzu... Czekaliśmy max 15 minut.
Ale druga połowa sukcesu to obsługa. Kelner ze świetnym poczuciem humoru, jeszcze tak pozytywnie wykręconej osoby w restauracjach/barach nie spotkaliśmy. Podszedł do nas też właściciel lokalu odradzając jedną z wybranych przez nas pozycji, stwierdzając, że jest to jedno z najsłabszych ogniw menu i polecając inne danie. Duży plus za uczciwość. Po czym zapalił nam świeczkę :)
Podsumowując - bardzo, bardzo polecam!