ja przepraszam, że przerwę...
taką ciekawą dyskusję
i przyziemnie zapytam:
czy wasze koty też aportują warzywa?
już mi rąk brakuje do rzucania fasolek szparagowych, rzodkiewek, ogórków i innych oliwek, co mu w zęby...
rozwiń
taką ciekawą dyskusję
i przyziemnie zapytam:
czy wasze koty też aportują warzywa?
już mi rąk brakuje do rzucania fasolek szparagowych, rzodkiewek, ogórków i innych oliwek, co mu w zęby wpadną
i przyłazi z taką fasolą, kładzie przy nogach, hipnotyzuje wzrokiem, i drze się w niebogłosy żeby rzucać bez końca i jak najdalej.
a były takie czasy, że nie wydawał z siebie żadnego miałknięcia i nie umiał otwierać żadnych drzwi...
zobacz wątek