Od wczoraj zastanawiam się, czy Jankesi nie są przypadkiem daleko za nami w dziedzinie włóczęgostwa i szukania wolności. Wróciłem do cyklu "Zakapiorskie Bieszczady" - jest na YT. Z całym...
rozwiń
Od wczoraj zastanawiam się, czy Jankesi nie są przypadkiem daleko za nami w dziedzinie włóczęgostwa i szukania wolności. Wróciłem do cyklu "Zakapiorskie Bieszczady" - jest na YT. Z całym szacunkiem, sympatią i braterską miłością dla Chrisa-Alexandra, ale nasze zakapiory to materiał na kilkanaście równie mocnych, a nawet znacznie ciekawszych filmów. Janusz Zubow - absolwent ASP.
Chyba nawet z Gdańska pochodził. Boguś Sikorka - jemu się nie udało, zamarzł po pijaku w jakimś rowie. Władek Nadopta - żył tak, jak chciał Chris i przeżył go o 60 lat. Zmarł spokojnie ze starości. I zabrał Pan Buczek Władka do nieba, widać jagódek było Mu potrzeba.
Jak na złość na YT nie ma odcinka o Józku Polańskim, z którym klika dni mieszkałem w chatce-szałasie z krowim piszczelem zamiast klamki. I kiedy straciłem nadzieję na obejrzenie tego odcinka, na pocieszenie znalazłem film, gdzie są jego fragmenty. Spreparowałem linka tak, że od razu wyskakuje to, o czym piszę:
https://www.youtube.com/watch?v=QQM6pt8xfN4&t=349s
Pani, co się dobija o dalszy ciąg wiadomej sprawy, prawdopodobnie się zatem doczeka. Tylko muszę z tym po lesie pochodzić i muzykę w głowie dobrać. Zdjęć niestety nie będzie, albo będą poglądowe, bo nie miałem wtedy aparatu. Dziury w pamięci zapełnię pewnie trochę fantazją, więc będzie nowa jakość.
zobacz wątek