> za mało jeszcze umiem, żeby zaszaleć w Twojej kuchni
Szaleństwo jest w głowie, nie okolicznościach.
Cieszę się z kuchni, bo naprawdę jest z czego. Ale wcześniej byłem skazany...
rozwiń
> za mało jeszcze umiem, żeby zaszaleć w Twojej kuchni
Szaleństwo jest w głowie, nie okolicznościach.
Cieszę się z kuchni, bo naprawdę jest z czego. Ale wcześniej byłem skazany na mikrowelę I z musu naumiałem w niej zrobić np. lasagne ze szpinakiem :D
zobacz wątek