aaa, jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała...
tekst tygodnia :) tylko nie wiem, którego ;)
żydowska woda i "atomy wodoru z małymi pejsikami". to mnie rozwaliło :D
...ale chwilę...
rozwiń
aaa, jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała...
tekst tygodnia :) tylko nie wiem, którego ;)
żydowska woda i "atomy wodoru z małymi pejsikami". to mnie rozwaliło :D
...ale chwilę później uświadomiłam sobie, że od lat, nałogowo i kompulsywnie kupuję tylko izraelskie sandały, wychodząc z założenia (słusznego, bo są po prostu zaje..biste), że nikt inny nie może się równać z ich kilkutysiącletnim doświadczeniem w konstruowaniu tego typu obuwia. są przewygodne i niezawodnie.
i teraz zastanawiam się, czy pejsy mają po parze na parę, czy na sztukę?
zobacz wątek