Tenże X zadręcza mnie swoimi prywatnymi sprawami i nie chce się jakby odczepić. Przybiera to wyolbrzymione rozmiary, niszcząc mi codzienność.
To problemy, z którymi nie potrafi sobie...
rozwiń
Tenże X zadręcza mnie swoimi prywatnymi sprawami i nie chce się jakby odczepić. Przybiera to wyolbrzymione rozmiary, niszcząc mi codzienność.
To problemy, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Przyznam, że są dość trudne.
Jeden problem jest taki, że ma zbyt mało czasu wolnego. A drugi taki, że ma za dużo pracy. Tego nie da się pogodzić.
Śledzę z grubsza jego sytuację, ale bez przesady, nie mogę żyć na co dzień jego sprawami osobistymi.
Możliwe, że ma założone jakieś blokady, których nie rozumie. Ja swoje zrozumiałem dopiero ostatnio.
zobacz wątek
1 rok temu
leczniczabryza