Byłam u Pani Marty, która była bardzo miła, uśmiechnięta, zyczliwa, cały czas śpiewała :) Ostrzygła mnie bardzo ładnie choć bez polotu, ot naturalnie - tak jak chciałam. Jednak w jednym punkcie się nie zrozumiałyśmy, powiedziałam jej że chcę ukośne pasmo grzywki, a ona zrobiła mi jedynie długie wąskie pasmo z prawej strony, z którym nic nie dało się zrobić - ani za ucho, ani tego ułożyc - po prostu leciało mi cały czas na nos, i sterczało między oczami... :/ Po kilku dniach męki poszłam więc prosić o poprawkę. Bardzo miło mi że uwzględniono moją reklamację, powiedziano mi bym przyszła następnego dnia do Pani Marty bo wtedy będzie. Przyszłam i poprosiłam o skrócenie i wycieniowanie tego pasma - by była taka mała delikatna ukośna grzywka. Pani Marta jednak na hasło "grzywka" zrobiła mi końską grzywę z połowy głowy i twierdziła że to ukryje moją rzekomą wadę - niskie czoło (nigdy nie sądziłam że niskie czoło jest wadą i że trzeba je ukrywać grzywką o grubości kilku milimetrów). Niemniej ponieważ nadchodziło lato a ja jestem pogodnie usposobiona i byłam gotowa na nowości to nie zrobiłam o to afery - ot nieporozumienie. Niemniej jeśli ktoś ma konkretne wymagania - to raczej nie