Widok

randki online

Witam, zapraszam wszystkich zainteresowanych do wypełnienia ankiety na temat flirtu i randek online: http://bit.ly/4uygQ8

Zapraszam również do dyskusji na ten temat; )
Jakie macie doświadczenia z umawianiem się przez sieć? Co myślicie o pomyśle z licytacją randek?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opowiem Wam moją historię ;-)

3,5 r temu byłam wkurzoną na płeć brzydszą kobietą, jednak po jakims czasie samotność wzięła górę.
Zdawałam sobie sprawę ze taki Książe nie zapuka do mych drzwi , no chyba że listonosz. Niestety ten mój jest okrutnie brzydki (ale za to przemiły).
Praca do późna, ciągłe tyły w pracach domowych , a co najważniejsze wychowywanie 7 letniej córeczki sprawiło, ze jakoś nie po drodze mi było do miejsc gdzie przebywają młodzi i piękni i przede wszystkim wolni mężczyźni.
Za namową koleżanki założyłam sympatyczny profil na jednym z portali. Początkowo było straszno i śmieszno , więcej wygłupów niż poważnych postów.
Późny wieczór, w tle cicha muzyka , lampka wina a czasem i ze 2 …
Właśnie w taki wieczór poznałam Pana P… nieśmiały uśmiech wysłany ze strachem ze może zignoruje i potem bedzie łyso.. ale o dziwo odpowiedział i to pełnym zdaniem , używając dużych liter i interpunkcji …. myślę sobie nie jest źle….
Potem było jeszcze lepiej , ciekawe tematy , subtelny flirt .. wymiana myśli trwała jakieś 2 tygodnie .. Czulam, że wiele nas łaczy.. Umówiliśmy się na pierwszą randkę ..
Starówka latem jest taka piękna i romantyczna.. Desperacko próbowałam nie patrzeć tak ciągle na niego i nie wdychać jego zapachu hm.. do dziś odwrócę się za każdym kto tak pachnie A i on nie pozostawał mi dłuzny , obserwował i chwytal spojrzeniem kazdy gest, minę , słowa... Czułam sie przy nim kobieca i delikatna, poddalam sie temu bez walki .. nikt jeszcze nie zdołal wywzec na mnie takiego wrażenia.
Kawa , rozmowa, potem spacer , czułam ze chce jak najdłużej przeciągnąć chwilę rozstania , kilka razy musnął maje ramię , dotknął dłoni .....
W koncu nadszedł ten moment, odprowadził mnie do auta, pocałował w policzek i... odjechałam.
Nazajutrz postanowiliśmy ponownie się zobaczyć , tym bardziej ze to był jedyny wolny dzien kiedy nie musiałam martwic się o opiekę na dzieckiem, było ze swoim tatą.
I znow było cudnie ..
i mineło za szybko , wracalismy spacerkiem ośiwetklonymi uliczkami miasta , była prawie pólnoc..... tym razem odprowadził mnie pod domu. Dawno mineły czasy kiedy czule zegnalam sie z chłpakiem pod swoim domem. Rany to było w liceum czyli czasy raczej zamierzchłe.. hih.
Przekonał mnie ze musi sprawdzic czy bezpiecznie dotrę do drzwi swojego mieszkania- windy bywają niebezpieczne. Myslalm że jak nic chce sie wprosić na górę , troche mnie to rozbawiło. Pozwoliłam zatem na te dziecinną zabawę, dawno nie czulam sie tak dobrze w towarzystwie faceta.
Dotarlismy pod drzwi mojego mieszkania, po raz kolejny pozegnalam sie ..otworzylam drzwi..jeszcze ostatnie spojrzenie, usmiech..... Zawołal mnie jesczez raz... musi sprawdzic wszystko, bo ktos moze byc na moim balkonie, że nie zasnie jak nie bedzie zupelnie pewien mojego bezpieczenstwa. Trochę sie poczulam nieswojo bo juz nie pamietalam w jakim stanie zostawilam swoje M. Wszedł sprawdzil balkon. Poprosil o skorzystanie z lazienki zanim wyjdzie.
Zgodzilam sie ... trwalo to nad wyraz dlugo... dobiegaly z łazienki dziwne odgłosy......wyobraznia mnie poniosla... co bedzie jak on sie poprostu kąpie i wyjdzie mi tu nagusienki ?, co krzyczec mam czy jak?hih... otwiera w koncu drzwi, miska w ręku... "umywalka Ci zapchała , masz moze mniejszą miskę?" malo nie padlam ze śmiechu..
W koncu skrecił te wszystkie "cosie " w umywalce a ja zdążyłam nabrac zaufania.
Odprowadzilam go do dzwi.
"Teraz moge życzyć Ci dobrej nocy".... i pocałowal mnie ...ale jak kurcze braklo tchu i ....wtedy wierzcie mi wcale nie chcialam by wyszedl.... ale na to zabraklo mi odwagi..
Mam co wspominac
Pozdrawiam :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moim zdaniem handel żywym towarem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Poznajmy się

Żona dla Męża (3 odpowiedzi)

Męża itd., już mam. Poznam i zaprzyjaźnię się (może na resztę życia) z Mężczyzną w wieku 46 lat....

Czy jest tu dojrzała Pani? (6 odpowiedzi)

Do znajomości, przyjaźni, rozmowy.

Poznam koleżankę na babskie wypady (6 odpowiedzi)

Poznam koleżankę, może młodą mamę gdyż tez jestem 26 letnia mamą. Chętnie wyjdę ja babskie...

do góry