Re: randki
Dia, z przyczyn nierandkowych i nieseksualnych, możesz strzelać dalej;)
Ja też nie wiedziałem że tyle jest, myślałem że jest ich kilka, z pięć. Zabawa polega na tym że im więcej...
rozwiń
Dia, z przyczyn nierandkowych i nieseksualnych, możesz strzelać dalej;)
Ja też nie wiedziałem że tyle jest, myślałem że jest ich kilka, z pięć. Zabawa polega na tym że im więcej szukasz tym więcej się ich okazuje.
Nie wiem czy miałem konto na tym drugim, który wymieniasz, ale na Tlenie mnie nie było.
Wszystkie na których byłem były polskojęzyczne.
Zapomniałem dodać jedną rzecz. Portale tworzone na tej samej zasadzie co forum bbphp. Jest w necie aplikacja/skrypt na licencji GNU, wystarczy pobrać i mieć podstawową wiedzę o internecie. W obecnych czasach portal społecznościowy (czyli także randkowy) może założyć każdy.
Problem polega na tym że w internecie króluje totalitaryzm. Wystarczy poczytać regulaminy:
1) Albo stosujesz się do zasad albo ban. A rejestrując się u nas akceptujesz regulamin.
2) My nie odpowiadamy za to co umieszczają na naszym portalu użytkownicy.
3) Umieszczając coś u nas zrzekasz się praw autorskich do tego
4) Administrator może zablokować/usunąć Ci konto bez żadnego uzasadnienia.
I często Ci co zakładają taki portal są też jego użytkownikami. Lepiej się z nimi zgadzać i nie robić wrażenia lepszych od nich;)
____________________________________________
"Tak np na forum 3m hehehe"
Dokładnie. Między innymi to miałem na myśli. Chociaż są dwie opcję. Pierwsza to celowanie w kogoś kto mieszka blisko. Czyli fora i czaty trójmiejskie lub ograniczone do jednego miasta.
Lub miejsca tematyczne. Każdy się czymś interesuje, wystarczy poszukać miejsca gdzie tacy ludzie się gromadzą.
Obie drogi mają taką zaletę że spotkanie nie jest jednoznaczne z randką;)
Impreza w pubie - to określenie jakoś mi się nie podoba:P
Do pubu chodzę na piwko, pogadać a nie potańczyć, to pewnie przez to;) Jestem tam aby pobyć w swoim gronie, a nie by zawierać nowe znajomości.
Impreza w pubie to już dyskoteka. Pewnie ludzie się tam podrywają, ale to mało miarodajne i różnorodne miejsce. Głośna muzyka uniemożliwia normalną rozmowę, zatem to tylko kwestia reakcji na wygląd. Gdyby porównać wygląd i sposób ubierania się osób idących na imprezę z tym jak się ubierają i malują na co dzień, może się okazać to pewnym oszustwem. To gra pozorów. Jak te 3 letnie fotki na portalach randkowych;) (chociaż ostatnio jest moda na przerabianie - era retuszera, jak śpiewała Nosowska).
Na dyskotece ponad 95% ludzi ma podobny styl, te kobiety są takie same (robią się na takie same). Są miejsca gdzie przed wyjściem jest osoba która dba o to by 100% wchodzących była podobna. Dostaje się produkt. Kwestia tylko tego czy właśnie taki produkt Cię interesuje.
Autorka tego wątku chyba jest dość nieśmiała. Nie wiem jak by sobie poradziła z tą kokieterią, nie wiadomo czy taki styl imprezy ją pociąga i czy by chciała znaleźć faceta w takim miejscu.
A swoją droga to ciekawe że spora część facetów żyje w przekonaniu że samotna grupa kobiet na dyskotece jest tam bo chce być poderwana;)
zobacz wątek
16 lat temu
Antyspołeczny