Odpowiadasz na:

Re: randki

Z tym totkiem to oczywiście, aby uniknąć takiego czegoś (interesownej przyjaźni czy zainteresowanie rodziny) należy to utrzymać w tajemnicy, w końcu nawet zazdrość sąsiadów może narobić... rozwiń

Z tym totkiem to oczywiście, aby uniknąć takiego czegoś (interesownej przyjaźni czy zainteresowanie rodziny) należy to utrzymać w tajemnicy, w końcu nawet zazdrość sąsiadów może narobić problemów.

Co do kataklizmów i bankructw - to bardzo pesymistyczna wizja, oczywiście może wybuchnąć wojna np atomowa i wszyscy biedni czy bogaci wyparujemy. Ale to czarne wizje i nie należy się tym przejmować by można by popaść w depresje i paranoje.

Szacunek do innych, pomaganie im... Jeśli to by sprawiało, że czuję się szczęśliwym działając harytatywnie to czemu nie? Za 16 tys miesięcznie to stać by Cie było na pomoc nie jednemu. Czemu sponsor tak źle się teraz kojarzy - bo chce coś w zamian. A działając harytatywnie można być więc Mecenasem .

"Dysonans poznawczy" - obawiam się że już go wszyscy mamy :> w mniejszym jub większym stopniu.

A czym jest szczęście wikipedia Ci powie ;)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szczęście

Jak się w to wczytałem to ja mam zdanie podobnie jak Masłow (nawet nie wiedzałem)

zobacz wątek
16 lat temu
~dia

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry