Re: randkowy problem
Buahaha... potem dzwonił, by pożyczyć 100zl ;D Co za as...
Dziewczyny kosztują tyle ile muszą kosztować. Mając takich spotkań kilka w miesiącu naprawdę odechciewa się płacić i nie...
rozwiń
Buahaha... potem dzwonił, by pożyczyć 100zl ;D Co za as...
Dziewczyny kosztują tyle ile muszą kosztować. Mając takich spotkań kilka w miesiącu naprawdę odechciewa się płacić i nie chodzi w cale o skąpienie. Pierwsze spotkanie dwóch nieznajomych ludzi zawsze jest niezobowiujące, więc zarówno facet jak i kobieta powinni byc przygotowani do płacenia i tyle w temacie ;)
zobacz wątek