Re: apteki - Przymorze
To i ja cos dodam:
Nowy pracownik ogromnego amerykanskiego centrum handlowego jest proszony na rozmowe:
- to pana pierwszy dzien w pracy, jak sie podoba?
- bardzo dobrze
- a...
rozwiń
To i ja cos dodam:
Nowy pracownik ogromnego amerykanskiego centrum handlowego jest proszony na rozmowe:
- to pana pierwszy dzien w pracy, jak sie podoba?
- bardzo dobrze
- a ile klientow pan obsluzyl?
- jednego
- jak to jednego!?! moi pracownicy obsluguja od 70-100 dziennie a pan jednego?
- no tak
- wiec na ile byla ta transakcja - z przekasem pyta szef
- 350tys dolarow
- jak to? - pyta zdziwiony szef
- no sprzedalem facetowi haczyk na ryby, do haczyka sprzedalem wedke, i zylke, potem sprzedalem mu zestaw przynet, ale doszlismy do wniosku ze moze pojedzie nad jezioro, wiec sprzedalem mu druga wedke, wiekszy haczyk i zylke o wiekszej wytrzymalosci, acha i ten nowoczesny kolowrotek, pozniej stwierdzilem ze ma dobry sprzet ale jednak te najwieksze sztuki to siedza na srodku wiec sprzedalem mu lodke, do lodki sprzedalem mu samochod i sie okazalo ze sie ta lodka nie miesci wiec sprzedalem mu przeczepe..... - no i tak wymienia
- no to pan dobry jest, facet przeszedl po haczyk, a pan mu tyle rzeczy wcisnal
na to sprzedawca:
- on przyszedl po podpaski, ale mu powiedzialem ze z sexu w weekend i tak nici wiec moze by sie wybral na ryby.
Polaczcie sobie ten dowcip i ten watek... gratuluje tym co wyciagna takie wnioski jak powinni.
Pozdrawiam
zobacz wątek
21 lat temu
Antyspołeczny