Widok
to jak podchodzisz do każdego nowego człowieka wynika z bagażu doświadczeń jakie masz. Nie mówię o skrajnych przypadkach, ale wystarczy że ktoś Cie zrani, bądź po prostu związek był nieudany i siedzi w Tobie długo to pytanie co robiłeś nie tak, to z kolei przekłada się na ostrozność, ograniczone zaufanie i nie ma już motylków w brzuchu...
rozsądek nami rządzi teraz..
rozsądek nami rządzi teraz..
To co wymieniłeś to raczej poetyczne frazesy.
Czy tym jest dla Ciebie miłość?
Tylko czy poetom nie bliżej do opisu zakochania czy odurzenia, niż miłości?
Poezja to magia słów, której bliżej do iluzji niż do cudu. A iluzja opiera się na oszustwie, na zwodzeniu ludzkich zmysłów.
Taki rodzaj miłości znajdziesz na każdym kroku...
Czy tym jest dla Ciebie miłość?
Tylko czy poetom nie bliżej do opisu zakochania czy odurzenia, niż miłości?
Poezja to magia słów, której bliżej do iluzji niż do cudu. A iluzja opiera się na oszustwie, na zwodzeniu ludzkich zmysłów.
Taki rodzaj miłości znajdziesz na każdym kroku...
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Toć ja Ciebie czytam po kilka razy! I analizuje każdego posta pod każdym możliwym kątem - zwłaszcza przy zmiennym ustawieniu znaków przystankowych i spacji;)
Może zatem inaczej. Jakiej płci jesteś i co znaczy tytuł tego wątku?
Jak w praktyce ma wyglądać ta miłość o której piszesz? Jaka jest jej codzienność?
Może zatem inaczej. Jakiej płci jesteś i co znaczy tytuł tego wątku?
Jak w praktyce ma wyglądać ta miłość o której piszesz? Jaka jest jej codzienność?
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
"panujac nad emocjami panujesz nad swoim zyciem."
Kolejny nic nie znaczący frazes. Masz jakaś książkę ze złotymi myślami i liżesz kartkę po kartce?:P
Nikt nie panuje nad swoim życiem, bo ono w zbyt małym stopniu zależy od nas, a my nie jesteśmy Bogami.
Kolejny nic nie znaczący frazes. Masz jakaś książkę ze złotymi myślami i liżesz kartkę po kartce?:P
Nikt nie panuje nad swoim życiem, bo ono w zbyt małym stopniu zależy od nas, a my nie jesteśmy Bogami.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"