Adaś
Ja dziś Adamie mialem ciężki dzień. Shaigan dude? Szok? Wszelkie podobieństwo to czysty przypadek?
A może widziałeś mnie na turnieju?
Jeżeli chodzi o Vonneguta to kiedyś lubilem go czytać,...
rozwiń
Ja dziś Adamie mialem ciężki dzień. Shaigan dude? Szok? Wszelkie podobieństwo to czysty przypadek?
A może widziałeś mnie na turnieju?
Jeżeli chodzi o Vonneguta to kiedyś lubilem go czytać, teraz szczerze mowiąc jest dla mnie za ciężki (a może to ja w raz z wiekiem obniżam loty, chyba tak - choć dalej lubię jego czarny humor).
Polecam bezapelacyjnie "Rzeżnię nr.5". Wedlug mnie najlepsza.
Pamietasz co Vonnegut w "Śniadaniu mistrzów" dodawal do swojego podpisu? Odbicie rowa (sorry za wyrażenie) to wyglądało mniej wiecej tak K. Vonnegut # ha ha. Te Amerykańskie poczucie humoru.
Aloha!
zobacz wątek
20 lat temu
~Shaigan Aegirsson #