nicość
Podobno w hyde parku można mówić lub pisać wszystko.
Czy ktoś da mi radę na to , że wstaję codziennie szukając powodu do życia ? Pamięć o tym co przeminęło lepsza jest od codzienności mimo...
rozwiń
Podobno w hyde parku można mówić lub pisać wszystko.
Czy ktoś da mi radę na to , że wstaję codziennie szukając powodu do życia ? Pamięć o tym co przeminęło lepsza jest od codzienności mimo goryczy , której mniej we wspomnieniach a więcej po obudzeniu się . Jadąc kolejką codzień zakładam kaptur lub zamykam oczy by nie patrzeć na ludzi. Kiedyś tak nie było....
Szukałem substytutów lecz gdy je zdobyłem okazywały się niczym może oprócz jednego , którego kupować nie muszę - snu.
Wszystkie bowiem pamiętam - a jeden na sto bywa piękny.
Przestają cieszyć już wiosna i lato , bo też są substytutem lat minionych .To co bywało już nie chce powracać .
Świat dawno już temu stał się zakłamany - czy przez to , że dokonałem innych wyborów niż powinienem?
Karą za głupotę każdego człowieka jest jego własne piekło - tu na ziemi . Lecz głupota jest jak prawo - jego nieznajomość nie usprawiedliwia. Czy nieznajomość własnej głupoty może być rozgrzeszeniem?
A może lepiej być głupim - wtedy nie ma się świadomości nawalonych idioctw?
Lecz czy walnąłem ich tak wiele aby za nie płacić?
Czy szczęście kosztuje tak wiele , iż nie można na nie zapracować ? Lecz jak pracować bez motywacji? Zamknięte koło!
Nie należe do gatunku psycholi ani też nie chcę sobie zrobić ała .
Chciałem tylko wykrzyczeć to innym!!!
Lepsze to niż iść do lekarza.
Szukam krawca , który przyszyje mi odcięte skrzydła , ale zakładów wciąż ubywa a na nowe nie wiem czy mnie stać...
A przecież mam dopiero .. lat.Nie tak mało ale i nie tak dużo.
Dobranoc nocy w oczekiwaniu na kolejną szarość dnia...
zobacz wątek