Odpowiadasz na:

Re: marynarz pozna panią

No właśnie, zawija się do portu, ma się parę godzin na ogarnięcie najbliższej okolicy, jak się pare lat pływa to odwiedza się kilka razy te same okolice. To jest doskonała okazja żeby kogoś poznać.... rozwiń

No właśnie, zawija się do portu, ma się parę godzin na ogarnięcie najbliższej okolicy, jak się pare lat pływa to odwiedza się kilka razy te same okolice. To jest doskonała okazja żeby kogoś poznać. Zapytać się o drogę, na kawę zaprosić, pogadać.... po prostu wymarzone okazje :) można mieć znajomych na całym świecie. W dobie internetu i telefonii komòrkowej podtrzymywanie znajomości nie jest czymś trudnym. Mam kilku kolegòw pływajãcych, w tym jeden chiñczyk, jeden z vietnamu i nie ma jakiś problemòw żeby na browarka wyskoczyć jak tylko zlãdujã do Gdañska czy Gdyni. Fakt że to jest max dwa razy w roku, ale można - można, tylko trzeba chcieć.

zobacz wątek
11 lat temu
Kocio

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry