Flara...
Niezauważony
Minięty na szarym, mokrym od deszczu przystanku
Dlaczego?
Jakże kolorowy muszę być?
Jakże świecący?
Za pękniętą szyba lustra
Obserwuję
Jak naciągasz czarne...
rozwiń
Niezauważony
Minięty na szarym, mokrym od deszczu przystanku
Dlaczego?
Jakże kolorowy muszę być?
Jakże świecący?
Za pękniętą szyba lustra
Obserwuję
Jak naciągasz czarne pończochy
Na skraju łóżka
W przedsionku raju
Smażę się w ogniu piekielnym...
zobacz wątek