1. Nie przyjmuje w fartuchu - dzieciaki często się boją lekarzy w białych kitlach.
2. Antybiotyk zapisuje tylko w ostateczności.
3. Jest bardzo miły. Potrafi doradzić nie tylko na wizycie, ale i telefonicznie.
4. Jest bardzo dobry, więc czasami trzeba swoje odczekać w kolejce do gabinetu, dlatego ocena 5/6.
5. Wizyta kosztuje 50 zł (moim zdaniem nie jest to wygórowana cena za tak fachową i efektowną wizytę, tym bardziej, że przez ostatnie 4 lata płaciłam tylko 40zł).
6. Po każdej wizycie u dr Folwarskiego diagnoza zawsze była trafna i leki, które zapisał skutkowały (czego nie mogę powiedzieć o lekarzach z przychodni NFZ niedaleko mojego domu).

Dojeżdżam do niego z moimi obiema córkami z Gdyni, bo warto zapłacić za paliwo i wizytę, i mieć pewność, że dziecko oddaję w dobre ręce.
Nigdy nie odczułam, żeby się wywyższał, czy był gburowaty. Zawsze wita się podaniem ręki. Jest miły i serdeczny dla dzieciaków. Nasza córka bardzo lubi do niego jeździć.