Zakupiłem kupon z zakupów grupowych, skorzystałem z dziewczyną i: mięso z kurczaka dobrze doprawione, ale bardzo tłuste, reszta składników bez wyrazu, bułki tylko białe, w boczku w każdym plastrze napotkałem na chrząstkę, co nie było miłym doznaniem. Sosy gotowe z butli, bardzo słabe. Wygląd w środku bardzo w porządku, ale stoliki nie do końca czyste, ale to jest do wybaczenia, bo 1 osoba musi ogarnąć wszystko. Jedyny plus to to, że za podwójny ser sobie nie doliczają. Menu akurat mi się podoba, bo każdy znajdzie coś dla siebie, jest i pikantnie i łagodnie, mięsnie i bezmięsnie, ale szczerze mówiąc (i nie pracuję w gastronomii) znam lepsze miejsca na zapiekankę na ul. Świętojańskiej, gdzie można wybrać nawet rodzaj pieczywa, tak jak mam też swoich faworytów jeśli chodzi o naleśniki.
Tak jak napisała przedmówczyni: zjeść się da, ale nieba w gębie to raczej się nie zazna. Więcej na pewno tam nie przyjdę, zwłaszcza że konkurencja znacznie ich wyprzedza. Gdyby nie kupon bardzo byłbym zawiedziony wydając 28 zł na tak marne zapieksy. Poprawcie się...