Widok

bezczelność i chamstwo:(

jest to karygodne gdy widzę ogłoszenia o pracę (nawet na stronach PUP!) gdzie szukają wyłącznie ukraińca. Czy to jest w ogóle legalne?

rozumiem zawody gdzie taki język byłby wymagany, np. w handlu zagranicznym itp. ale gros prac które się ukazują ukraińskiego nie wymaga w pracy (np. po co fizycznemu ukraiński?) i każdy głupek o tym wie. zresztą nie czarujmy się, ukraiński zawsze był niszą i cudem było znaleźć ofertę pracy gdzie byłby wymagany i faktycznie wykorzystywany.

nigdy nie spotkałem się z tym w GB by napisali w ogłoszeniu, że szukają pracownika z polskim gdy nie byłby faktycznie potrzebny. Po prostu brytole nie chcieli pracować na danym stanowisku i dlatego zatrudniano obcokrajowców

a w Polsce? szkoda gadać , wszystko widać....
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 0
może tu tez tak jest że Polak nie chce pracować bo za słabe pieniądze, więc szukają Ukraińca.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 12
słabe pieniądze to znaczy jakie? takie, ze nie wiem którą ratę opłacić w danym miesiącu? w świetle litery prawa jest to legalne - wszak mogę zatrudnić kogo mi się podoba (ewentualnie doczepić się można o dyskryminację - nie wiem - nacji?), natomiast prawda jest taka, że poszukują Ukraińców firmy niewypłacalne, z zajechaną opinią i oferujące głodową stawkę - oczywiście tylko dla chętnych. Pisząc bardziej dosadnie - są to kapitalistyczne świnie, które co niedzielę w pierwszym rzędzie w kościele chwalą Pana naszego, a dla synka muszą kupić nowe autko bo stare ma już rok. Wszystko w demokratycznym duchu.
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak w gruncie rzeczy - to każdy chce zarabiać więcej.
Prawda jest taka, że na niektórych stanowiskach nie dostanie się więcej niż 2 tys na rękę.
Polak takiej pracy nie będzie chciał to weźmie ją Ukrainiec.
A Polak pojedzie do Anglii i tam dostanie robotę, której nie chce Anglik.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1
Bo na stanowiska poniżej 2 tys na rękę nie ma chętnych pośród znajomych czy znajomych znajomych - i takie stanowiska są ogłaszane publicznie. Reszta zaś obstawiana jest po znajomości. Obecnie najlepszym towarem jest... stanowisko pracy. " Polak takiej pracy nie będzie chciał to weźmie ją Ukrainiec. A Polak pojedzie do Anglii i tam dostanie robotę, której nie chce Anglik."To kur...a takie normalne. Jak kanapka z masłem Moni...
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Polak takiej pracy nie będzie chciał to weźmie ją Ukrainiec - zależy jeszcze o jakim stanowisku pracy rozmawiamy i jakie wymagane są umiejętności, bo obsługa komputera czy j.angielski, lub też płynne posługiwanie się językiem polskim eliminują kandydatów.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Język ukraiński wymagany w ofertach pracy z UP, to min. wina ustaw i rozporządzeń. Jeśli już zdecydujemy się zatrudnić Ukraińca, pracuje on u nas jakiś czas na oświadczeniu, jeśli pracuje dobrze i chcemy żeby pracował nadal to firma musi wystąpić do UW z wnioskiem o zezwolenie na pracę, do którego jest potrzebny w dużej ilości przypadków test rynku pracy wydany przez starostę. Aby go uzyskać firma musi złożyć do UP ofertę pracy, taką jaka jest potrzebna do zatrudnienia Ukraińca...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie, jeśli firmie zależy już na konkretnym obcokrajowcu (ukraińcu) to musi tak złożyć ofertę żeby się nikt inny nie znalazł. Pół biedy jak ten człowiek ma jakieś kwalifikacje które można tam wpisać, jak nie ma to się wpisuje ukraiński biegły. To wina bzdurnej biurokracji. Powinno być tak,że ukrainiec X przepracował u nas na oświadczenie powiedzmy 3 miesiące okresu próbnego i to wystarcza by strać się o pozwolenie na pracę w UW.
Inna kwestią jest to ,ze wiele firm zatrudnia już pewną ilość ukraińców i język ukraiński/rosyjski w stopniu komunikatywnym jest zwyczajnie potrzebny by pracownicy mogli się dogadać. Pracuje w firmie budowlanej, niestety Polaków "fizycznych" mamy coraz mniej- specjaliści dawno są za granicą lub na swoim, starsi powoli przechodzą na emeryturę, młodym nie chce się uczyć fachu. Ogłoszenia wiszą i wiszą- właściwie jedyny warunek to chęć do pracy. Rekrutacja przez UP to był śmiech na sali- 90% skierowanych w ogóle się nie pojawiło, 2 przyszło pijanych na rozmowę, kilkoro bardzo zainteresowanych nie pojawiło się następnego dnia na badania i bhp... Jeden dotrwał do pierwszego dnia pracy, pokręcił się po budowie 2 h i zniknął...
Winny jest brak zawodówek i robienie mgr na masę. Teraz każdy po pseudouczelni z tytułem mgr zarządzania sobą w czasie albo inżyniera usług turystycznych(prawdziwy tytuł do zdobycia na jednej z trójmiejskich uczelni) gardzi praca fizyczną. gdzie on z mgr będzie beton mieszał albo rowy kopał.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja się zastanawiam dlaczego nie masz pracowników na budowie i dochodzę do takich dwóch wniosków: pierwszy przypadek - młody przylazł to będzie zapierda#ał za trzech, bo wokół i tak sami alkoholicy, partacze i alimenciarze (rozwodnicy to w najlepszym wypadku), niech się wykaże że chce je#ać oraz drugi przypadek - Ukraińca zatrudnili to bedzie... patrz to samo co wyżej. No bo kto pracuje na budowie? Jeśli inżynier to nim się trzeba najpierw stać, jeśli geodeta to nim się trzeba najpierw stać. Reszta to patola - a ty się dziwisz że nie ma komu u ciebie na budowie pracować.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurde a co wy chcecie jako pracodawcy ? Myslicie ze za 1850 brutto ktos wam przyjcie zapier***** na budowe/wykonczenówke? Nosic sterty gruzu,
nowe kafelki, worki? Jezeli tak bardzo poszukujecie pracowników to czemu ich nie wyszkolicie? tylko robicie z nimi to co wyzej napisalem?
Jezeli nie stac was na pensje dla pracownika min.1800 netto to zwijacie interes albo sami róbcie a nie debili szukacie na gowniane pieniadze w wiekszosci przypadów na czarno..
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

Z tego co obserwuję wokół ,to pojedyńcze są przypadki uczciwego, pracowitego Ukraińca osobiście widziałam płacę niewykwalifikowanego pracownika z ukrainy 20zł brutto na godz. i pracownika z Polski zatrudnionego na zlecenie z wykszt.średnim kierunkowym też za 20zł/godz. Bardzo oburza mnie fakt,że w wielu firmach,gdzie odbywa się produkcja Ukraińcy zatrudniani są na stawce godzinowej ,podczas ,gdy polacy na akord,najczęściej groszowy i mamy oto taki obrazek ,że polacy zasuwają w swoim kraju jak motorki by godziwie zarobić,udaje się to nielicznym,a ukraińcy ,,z nóżki na nóżkę ,dlaczego takiej możliwości nie daje się Polakom,często się zdarza ,że początkujący na akordzie nie mając doświadczenia w najlepszym razie zarabiał 2-3zł/godz,a najgorszym słyszał nie ma co wracać bo sobie nie radzi.Do tego oburzają wielu Polaków preferencje za zatrudnienie Ukraińców,a ostatnio innych wschodnich nacji .Kto kiedykolwiek słyszał ,by Nam ktoś gwarantował mieszkanie o odp. warunkach ,podczas gdy IM tak.Gdy Polacy protestują,to na zebraniu z zarządem firmy na pośbę ,by Ukraińcy się pośpieszyli,pada odpowiedź ,przecież Oni pracują na godzinu .Na produkcji mają miejsce sytuacje ,że na danym stanowisku pracuje jedna Polka i dwie/trzyUkrainki ,bo je bolą ręce,nie rozumieją itd...i przynajmniej się nie napracują i jeszcze wybiorą stanowisko na którym pracują.Znam też sytuację ,kiedy Polki ucieszyły się ,że skoro zatrudniono Ukrainki to może będą miały trochę lepiej,bo często z pracy w godzinach nocnych przechodziły na popołudniową zmianę ,tym bardziej ,że w większości mają rodziny ,a Panie nie zgodziły się pracować w godz. nocnych.Wcale się nie dziwię ,że niektórzy Polacy rezygnują z pracy,bo sama nie chciałabym nadzorować ICH ,bo zachowują się bezczelnie,wchodzą w nasze kompetencje ,a szef w przeważających przypadkach zrzuca winę na Polaka
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0

To już nie bezczelność tylko coś gorszego ,od małego byli uczeni nienawiści do Lachów. A pokory i wdzięczności to tu nie ma i nie będzie oni by chętnie nas napie**alali tylko kasa lacha ich trochę blokuje
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 0
Te porównania do Polaków w Anglii czy Niemczech nie są analogiczne, bo my jesteśmy w Unii Europejskiej i w zamian za dostosowanie naszego prawda do prawa UE, dostęp do rynku, itd dostaliśmy wolny przepływ ludzi i kapitału. Ukraina w UE nie jest.
Przypomnę, że tylko Polska jako jedyny kraj w UE tak ochoczo wpuszcza Ukraińców. Pytanie ile my ich możemy wpuścić?
Znając mentalność naszych pracodawców dojdzie (to już się dzieje) do psucia rynku i zahamowania wzrostu zarobków, bo Ukraińcy są w takiej sytuacji, że godzą się prawie na wszystko.
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Praca

Ile zajelo Wam znalezienie pracy albo ile juz szukacie:P (52 odpowiedzi)

szukam pracy juz przeszlo miesiac i tak sie zastanawiam, czy ze mnie jest jakas wyjatkowa noga,...

GDDKIA praca opinie (6 odpowiedzi)

Proszę o opinie na temat pracy w dziale finansowo-księgowym w Gdańsku,

Willa Fahrenheita Jacek Bitel prowadzenie pensjonatu 7 dni w tygodniu i święta (8 odpowiedzi)

"Poszukuję pary (mężcz i kobieta)do lat 50 do prow. hotelu w Gdańsku. Wymagania :obydwoje min....

do góry