Widok
o ile pamietam byl niedawno podobny temat. jesli chcesz ubezpieczyc rower to przede wszystkim powinienes miec rachunki, zeby ubezpieczalnia mogla go w jakis sposob wycenic. jesli wymieniales jakies czesci to tez musisz miec rachunki. o ile pamietam to nie jest to zbyt droga sprawa, w skali roku, moge sie mylic ale cos kolo 200zl rocznie..
pozdr.
pozdr.
żeton napisał(a):
> o ile pamietam byl niedawno podobny temat. jesli chcesz
> ubezpieczyc rower to przede wszystkim powinienes miec rachunki,
> zeby ubezpieczalnia mogla go w jakis sposob wycenic. jesli
> wymieniales jakies czesci to tez musisz miec rachunki.
Ja oczywiście mam wszystkie rachunki, więc to nie jest żaden problem
> o ile pamietam to nie jest to zbyt droga sprawa, w skali roku, moge
> sie mylic ale cos kolo 200zl rocznie.
No to jest jeszcze do przełknięcia (jeżeli obejmuje NNW, OC i casco).
Ja na razie widziałem tylko ofertę PZU, o której pisał Dbiq. Moim zdaniem trzeba by ją trochę ponegocjować (szczególnie w tym kierunku, żeby ubezpieczenie objęło również wypadki podczas zawodów - dla mnie przede wszystkich chodzi o zawody dla amatorów, ale można spróbować objąć ubezpieczeniem również sport wyczynowy). Wydaje mi się, że jak będzie sporo osób zainteresowanych, to da się wynegocjować dobre warunki i dobrą cenę, bo indywidualnie PZU pewnie z nikim negocjować nie będzie.
Ja w tej chwili nie jestem ubezpieczony ani od NNW związanych ze startami w zawodach kolarskich, ani nie mam OC, ani mój rower nie jest ubezpieczony od kradzieży. Uważam, że to jest sytuacja zła i że te ubezpieczenia powinien mieć każdy kto jeździ na rowerze (jeśli nie startuje ktoś w zawodach, to może wystarczyć mu zwykłe NNW).
Także ja chętnie bym się ubezpieczył.
Pozdrower
p.s. a czy jakieś inne ubezpieczalnie proponują podobny pakiet ubezpieczeń?
> o ile pamietam byl niedawno podobny temat. jesli chcesz
> ubezpieczyc rower to przede wszystkim powinienes miec rachunki,
> zeby ubezpieczalnia mogla go w jakis sposob wycenic. jesli
> wymieniales jakies czesci to tez musisz miec rachunki.
Ja oczywiście mam wszystkie rachunki, więc to nie jest żaden problem
> o ile pamietam to nie jest to zbyt droga sprawa, w skali roku, moge
> sie mylic ale cos kolo 200zl rocznie.
No to jest jeszcze do przełknięcia (jeżeli obejmuje NNW, OC i casco).
Ja na razie widziałem tylko ofertę PZU, o której pisał Dbiq. Moim zdaniem trzeba by ją trochę ponegocjować (szczególnie w tym kierunku, żeby ubezpieczenie objęło również wypadki podczas zawodów - dla mnie przede wszystkich chodzi o zawody dla amatorów, ale można spróbować objąć ubezpieczeniem również sport wyczynowy). Wydaje mi się, że jak będzie sporo osób zainteresowanych, to da się wynegocjować dobre warunki i dobrą cenę, bo indywidualnie PZU pewnie z nikim negocjować nie będzie.
Ja w tej chwili nie jestem ubezpieczony ani od NNW związanych ze startami w zawodach kolarskich, ani nie mam OC, ani mój rower nie jest ubezpieczony od kradzieży. Uważam, że to jest sytuacja zła i że te ubezpieczenia powinien mieć każdy kto jeździ na rowerze (jeśli nie startuje ktoś w zawodach, to może wystarczyć mu zwykłe NNW).
Także ja chętnie bym się ubezpieczył.
Pozdrower
p.s. a czy jakieś inne ubezpieczalnie proponują podobny pakiet ubezpieczeń?