Odpowiadasz na:

Re: biedne konie

Nie chodzi mi o edukację szkolną. Raczej o dążenie do oświecenia. Do zrozumienia siebie i swojego miejsca w świecie, przestrzeni i czasie. O edukację w sensie wyższego poziomu pojmowania otoczenia.... rozwiń

Nie chodzi mi o edukację szkolną. Raczej o dążenie do oświecenia. Do zrozumienia siebie i swojego miejsca w świecie, przestrzeni i czasie. O edukację w sensie wyższego poziomu pojmowania otoczenia. O niechęć do pakowania się z ubłoconymi butami w cudze życie, choćby ktoś był koniem.

Teoria rachunku ekonomicznego bardzo mi odpowiada. To uczciwe stawianie sprawy. Jednakże czasem co niektórym wydaje się, że a może jeszcze się nie przegrzeje. Wyzysk na porządku dziennym.

Ja tam nie potrzebuje legalizować dla siebie.
Myślę o bliźnich.

http://w393.wrzuta.pl/audio/aQX26zPGNlK/detektyw-trawka

zobacz wątek
15 lat temu
~Manson the Forester

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry