Odpowiadasz na:

Re: bilet na trasę zkm - pomóżcie ;)

"Pogadała poburczała nie wiadomo o co chodzi :D"

:DDD hahaha
Nie będę dziś wnikał w prezentację istoty zależności współrzędnych typu: wzrost ceny biletu od liczby przystanków... rozwiń

"Pogadała poburczała nie wiadomo o co chodzi :D"

:DDD hahaha
Nie będę dziś wnikał w prezentację istoty zależności współrzędnych typu: wzrost ceny biletu od liczby przystanków ZKM w Gdańsku( zresztą chyba przechrzcili już ten skrót na ZTM, ale pewno się mylę). Powód prosty, gdybym miał naszkicować teraz układ współrzędnych stworzyłbym sinusoidę.
Ale rzec muszę. Te Panie zza okratowanych, nieoszronionych z przymarzniętej zimowej szadzi okien, notorycznie brudnych od autobusowych spalin, zazwyczaj niewyraźnie burczą. Prawie jak autobusy z silnikami na olej napędowy. Najgorsze, że trybią jak diesel na ropę, co przekłada się na umiejętność artykułowania w jasny sposób swych myśli, które jak wiadomo są nieuchwytne.
Właśnie, a o co chodzi? Ja przepraszam bo... łańcuch mi się zerwał.
Najlepiej jeździć na gapę, a w sytuacjach podbramkowych grać wygadanego wariata, bo uwierz w tym wariactwie tkwi metoda na oszczędność w finansowej kieszeni, którą zawsze da radę upłynnić i poczuć kawałek wolności .
Rowery też są dobre, mogę Tobie nawet coś tam polecić.
;)

zobacz wątek
16 lat temu
~~c~~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry