Gdzie są wszyscy?
Gdzie jesteś Stworku? Rad bym Cię usłyszeć.
hm...
Przestań się czaić za tymi J.eżynowatymi ksywami w ogrodzie Dohtora, pełnym pacjętów w kiwdulach, psów, kotów i lekaży... Niech...
rozwiń
Gdzie jesteś Stworku? Rad bym Cię usłyszeć.
hm...
Przestań się czaić za tymi J.eżynowatymi ksywami w ogrodzie Dohtora, pełnym pacjętów w kiwdulach, psów, kotów i lekaży... Niech biegają.
Dohtorze, chciałbym wiedzieć, czemu zabiłeś psa. Ustalmy wersję zanim przyjdzie sąsiad. Nieszczęśliwy wypadek?
Stasnie zaksywiony ten twój ogród. Nie myślałeś zeby coś zrobić z tymi jarzynami i jezynami?
Kiwdul, co tak długo robisz w porcie gdyńskim? Miło się ciebie czytało. Krytykę ze strony maplewood podzielam tylko częściowo... (co do skrzywienia wyższościowego). Przyjmij do wiadomości, że to , co piszesz rzeczywiście nie zawsze jest miłe, przyjazne i kulturalne (czytaj: często nie jest), a na krytykę reagujesz niewspółmiernie.
Leclerq, nie zasługuję na odpowiedź?
maplewood - tylko z Kiwdulem będziesz rozmawiać? Mnie też wypunktuj.
Może przynajmniej ten pies z sąsiedztwa by ze mną pogadał, ale został sprzątnięty. Swoją drogą... cave tibi a cane muto, powiadają...Może lepiej było pozwolić mu wyć. Uciszenie psa jest jak wieża w tarocie...
zobacz wątek
21 lat temu
~baggins wśród ksywów Dohtora Alberta