Bylam wczoraj wieczorem i przedziwna knajpa... z jednej strony pyszne jedzenie i alkohol (szczegolnie bounty shots - nigdzie nie widzialam kokosowych shotow.. tak pysznych ! ) i przytulny klimat wnetrza. Widac, ze wlasciciel sie postaral, przemyslal i wlozyl sporo pracy w to wszystko. Niestety z drugiej strony obsluga pozostawia WIELE do zyczenia. Usiadlam przy oknie (w bardzo widocznym miejscu !) , czekalam 20 minut na obsluge i sie nie doczekalam. Poszlam do baru zlozyc zamowienie gdzie natknelam sie na panie kelnerki mizdrzące się do goscia przy barze. Ja rozumiem, ze on im sie zwyczajnie podobal, ale na litosc boską. .. są w pracy ! Przeprosilam panie ze raczylam przeszkodzic im w rozmowie i zlozylam zamowienie. W odpowiedzi od pani kelnerki blondynki dostalam talerze polozone z hukiem na stolik bez zadnego "prosze" i mine jakby chciala mnie pobic. Najwyrazniej nie zrozumiala ze jest w pracy i jej obowiazkiem jest obsluga klientow... zadnego "przepraszam" tez nie bylo...Zenada. Doprawdy nie wiem jak wlasciciel moze zatrudniac taki nieprofesjonalny personel bo wlasnie to zepsulo wrazenie o tym miejscu... 3 kelnerow na sali i brak obslugi. Nie do pomyslenia to jest dla mnie.