.
u mnie wędzarnia została zrobiona z ruskiego pieca gazowego (to jedyne, do czego się nadawał)
kilka dni temu, gdy został skoszony ogród...aaa chciałoby się powiedzieć "trawa"
(niestety wiem,...
rozwiń
u mnie wędzarnia została zrobiona z ruskiego pieca gazowego (to jedyne, do czego się nadawał)
kilka dni temu, gdy został skoszony ogród...aaa chciałoby się powiedzieć "trawa"
(niestety wiem, jak wygląda trawa - za to mój ogród nie.
te pokrzywy do ramion nazywam "nieużytkiem ekologicznym", bardzo potrzebnym wśród dzisiejszych ogrodów :)
no więc, gdy został skoszony, okazało się, że mam kojec z psami, dwie trajki do treningów, miejsce na ognisko, kilka krzaków porzeczek i agrestu
(dzikszych niż ostatnie, nieodkryte jeszcze plemiona Ameryki południowej :)
i ów cud techniki - wędzarnię.
ale jest tak powalającej urody, że chyba ją zlikwiduję.
choć przyznaję, wędzone ryby były przednie.
zobacz wątek