ach
trzeba będzie w końcu na grzyby, bo suszonych zaczyna brakować, a są niezastąpionym ddatkiem... przyglądałam się nawet w akcie desperacji paczuszkom suszonych grzybów sprzedawanych w sklepie....
rozwiń
trzeba będzie w końcu na grzyby, bo suszonych zaczyna brakować, a są niezastąpionym ddatkiem... przyglądałam się nawet w akcie desperacji paczuszkom suszonych grzybów sprzedawanych w sklepie. Producentom najwyraźniej w świecie przyświecała zasada, że nic nie powinno się zmarnować, niektóre elementy tego suszu zawierały więcej dziurek po robakach niż grzyba.
zobacz wątek