Kawały na obecne czasy
Szczyt optymizmu?
Bankier prasujący 5 koszul w niedzielę wieczorem.
=======================
Szalejący kryzys ekonomiczny. Dzwoni bankier do bankiera:
- Cześć stary, jak...
rozwiń
Szczyt optymizmu?
Bankier prasujący 5 koszul w niedzielę wieczorem.
=======================
Szalejący kryzys ekonomiczny. Dzwoni bankier do bankiera:
- Cześć stary, jak sypiasz?
- Jak niemowlę.
- Żartujesz?
- Nie. Wczoraj całą noc płakałem i dwa razy się z******em.
==========================
Dobre, tylko dlaczego chce mi się płakać;(
zobacz wątek