C
Hehe
Widzialem dwa wyzlo-woly w tartaku. Pachnialy kaczym stawem, ktory potrzebuja do zycia jak kroplowke.
Swojsko choc nie wiem.
Przez moement znow podziwialem cierpliwosc.
No jo,...
rozwiń
Hehe
Widzialem dwa wyzlo-woly w tartaku. Pachnialy kaczym stawem, ktory potrzebuja do zycia jak kroplowke.
Swojsko choc nie wiem.
Przez moement znow podziwialem cierpliwosc.
No jo, ambiwalentnie troche wiadomo.
Omijaly ze znizona glowa mutantow bialych krow, z uszami i oosrodkiem mowy ktory robi glowe taka wydluzona.
Nie meli jednak takich wyszukanych sofizmow w odpowiedzi jak odwracanie kota ogonem.
A ja po prostu nie dbam o scislosc w nieistotnych sprawach.
Mea...
zobacz wątek