To prawda powoli widać przesilenie, pojawia się też na rynku trochę mieszkań "poinwestycyjnych" - jak ktoś kupił w 2012r to zarobił na wynajmie 30-50% i drugie tyle na wzroście wartości...
rozwiń
To prawda powoli widać przesilenie, pojawia się też na rynku trochę mieszkań "poinwestycyjnych" - jak ktoś kupił w 2012r to zarobił na wynajmie 30-50% i drugie tyle na wzroście wartości nieruchomości.
Jednak nadzieje na spadki cen mieszkań są raczej przedwczesne - jeszcze będzie rosło a na rynek zaczną wchodzić poważni inwestorzy których zadowoli 3-4% rentowności plus 2-3% szacowanego średniorocznego wzrostu wartości nieruchomości w długim okresie
5-7% zysku średniorocznie w długim okresie to dobra stopa zwrotu.
zobacz wątek