Chodzi o wskaźnik inflacji podawany przez GUS. A służy to m.in. do aneksowania różnego rodzaju umów itd. Dzięki niskiemu wskaźnikowi inflacji nbp nie podnosi też stóp %. Oczywiście nie oznacza to,...
rozwiń
Chodzi o wskaźnik inflacji podawany przez GUS. A służy to m.in. do aneksowania różnego rodzaju umów itd. Dzięki niskiemu wskaźnikowi inflacji nbp nie podnosi też stóp %. Oczywiście nie oznacza to, że materiały nie mogą wzrosnąć o 30%, ale oznacza, że ten wzrost nie jest spowodowany inflacją ale koniunkturą czyli mówiąc wprost branża zbija kokosy. Oznacza to też to, że wraz ze spadkiem koniunktury ceny materiałów mogą spaść o blisko 30% i dalej będzie to rentowne. Zresztą cały mechanizm spadku cen mieszkań wraz ze spadkiem kosztów robocizny i materiałów miał miejsce 10 lat temu. Oczywiście nie twierdzę,że ceny materiałów spadną o 30% ale z pewnością jest tu miejsce na obniżki tak samo jak możliwa jest obniżka marż deweloperskiv podniesionych w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy o ponad 10%. Ogólnie mówiąc jest wiele miejsc na obniżenie cen nieruchomości przy spadku koniunktury. A czy tak będzie to nie wiem. Każdy sam ocenia sytuację i podejmuje decyzję. Aktualnie rynek jest niestabilny a zakupy na takim rynku to zawsze jest ryzyko, można zyskać albo stracić.
zobacz wątek