Odpowiadasz na:

Re: chodnik i ścieżka rowerowa a bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego ????

a propos glupot specially for crossed Cross, w ciagu ostatnich 5ch lat nie mialem "zdarzen drogowych na jezdni, za to:

1. potracony (ja: bez urazow & rower: zgiete przednie kolo i... rozwiń

a propos glupot specially for crossed Cross, w ciagu ostatnich 5ch lat nie mialem "zdarzen drogowych na jezdni, za to:

1. potracony (ja: bez urazow & rower: zgiete przednie kolo i widelec) przez dziunie na DDR na Karola Marxa Hallera. Dziunia wjezdzala szybko i biezdurno z ulicy na parking.

2. potracony (ja: stluczenia i otarcia & rower: zgiete oba kola, widelec i rama, kasacja roweru, interwencja policji i ubezpieczalni) przez inna dziunie na DDR na Alei Wyzwolenia kolo Aquaparku i Miramaru. Dziunia wyjezdzala ze stacji benzynowej, spojrzala w lewo, nie jechaly auta to wcisnela pedal.

Dlaczego doznalem jedynie drobnych urazow? Bo jestem stary wrobel. Jezdze co dzien po miescie (nie tylko Trojmiescie) i spodziewam sie ZLA w kazdej chwili. W razie draki zeskakuje z roweru na strone przeciwna do auta. Zwykle najbardziej mnie boli gardlo od krzyku, po zdarzeniu nr 2 zaniemowilem na dzien, bo dziunia jechala dalej ze mna siedzacym na masce jej autka i moim rowerem chrupoczacym pod maska. Policji sie skarzyla na mnie ze ja zbesztalem "zolnierskimi slowy".

Potwierdzam w 100%: na DDR trzeba byc BARDZIEJ czujnym, niz na jezdni. Fact of life.

zobacz wątek
11 lat temu
~tX

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry