Re: ciąża a praca przy kompie 8h
Wszystko fajnie, jak pracodawca jest w porządku i kobieta jest w stanie wysiedzieć te 8 godzin ale może np. robić długie przerwy w pracy abo pracować mniej wydajnie, a dopiero w razie pilnej...
rozwiń
Wszystko fajnie, jak pracodawca jest w porządku i kobieta jest w stanie wysiedzieć te 8 godzin ale może np. robić długie przerwy w pracy abo pracować mniej wydajnie, a dopiero w razie pilnej potrzeby skrócić czas pracy do 4 godzin. Niestety, w moim przypadku nie było mowy o zmianie zakresu obowiązków albo skróceniu czasu pracy choćby o godzinę. Skończyło się na zwolnieniu lekarskim, bo nie dało się nic wynegocjować. Kosztowało mnie to wiele nerwów, a to przecież moje prawa wynikające z kodeksu pracy. Jedyne co mi było wolno z racji ciąży, to spać przy biurku jeśli by mnie senność dopadła - próbowałam dwa razy, nie dało się, bo w pokoju byli inni pracownicy, dzwoniły telefony, poza tymi przychodzili interesanci. A spanie w fotelu komputerowym z głową na blacie nie jest wygodne.
Dla mojego szefa praca przy komputerze jest uciążliwa jak kobieta ma wielki brzuch i się nie mieści za biurkiem. Nieważne złe samopoczucie, zgaga, mdłości, senność, częste wizyty w toalecie (średniej czystości), konieczność zmiany pozycji, hemoroidy, bóle krzyża, siedzenie w jednej pozycji i uciskanie brzucha itp. itd.
Wiem, że niekoniecznie trzeba od razu lecieć z kodeksem pracy i wyszczególniać szefowi "co mi się należy", ale nie rozumiem, czemu łamie się prawo, jednocześnie mówiąc tyle o firmach przyjaznych rodzinie.
zobacz wątek