Re: ciąża i praca na infolinii - co sądzicie?
e tam pieprz... w ogole po co zadajesz takie pytanie nie czujesz sie idziesz na zwolnienie, nie dajesz rady nie chca zamienic Ci roboty przed kompem itd idziesz na zwolnienie teraz dobro dziecka...
rozwiń
e tam pieprz... w ogole po co zadajesz takie pytanie nie czujesz sie idziesz na zwolnienie, nie dajesz rady nie chca zamienic Ci roboty przed kompem itd idziesz na zwolnienie teraz dobro dziecka jest najwazniejsze i wkurzaja mnie takie mega moralne co to pracuja do ostatnich dni ale pracuja zazwyczaj bo tej roboty nie chca stracici albo nie moga sobie na nie pracowanie pozwolic bo wiadomo wszystkie premie itp juz sie nie wliczaja az tak a wiadomo sa wieksze jak sie pracuje. oszukiwanie pracodawcy hmm a ile to razy Ci cudowni pracodawcy wykorzystuja ludzi w robocie zeby to byc super uczciwym i wiernym bez sensu. ja teraz bym poszla jeszcze szybciej niz przed na zwolnienie ale chcialam byc uczciwa i dobra przekonalam sie na wlasnej skorze ze nie ma co takim byc...teraz siedze sobei na wychowawczym i mile zaskocze moja szefowa jak w styczniu urodze kolejne dzieciatko i pojde na kolejny macierzynski i wychowawczy:)))jeszcze bym mogla po swinsku chciec wrocic na miesiac do roboty i ciagnac dalej l4 ale szczerze mam na to wylane i na szczescie nie musze bo stac mnie zeby tego nie robic.
ale jakbym musiala to bym jeszcze i tak zrobila.
nie kazda robota nadaje sie aby w niej siedziec do konca i na pewno zszarpane nerwy nie sa tego warte.
zobacz wątek