Odpowiadasz na:

reminiscencje ;)

jeśli chodzi o legię...
zawsze gdy rano muszę wyprasować ciuchy do pracy, a nienawidzę tego robić (jedyne, co dobrze prasuję, to prostokąty materiału), wtedy właśnie przypomina mi się film jak... rozwiń

jeśli chodzi o legię...
zawsze gdy rano muszę wyprasować ciuchy do pracy, a nienawidzę tego robić (jedyne, co dobrze prasuję, to prostokąty materiału), wtedy właśnie przypomina mi się film jak rekruci w legii przez pół nocy próbują wyprasować swoje koszule. i dochodzę do optymistycznego wniosku, że generalnie nie mam problemu :)

jeśli zaś chodzi krasnoludy...
zawsze, gdy robię sobie jajecznicę, to mam w głowie słowa Thorina skierowane do Bilba: "przed podróżą lubię zjeść pół tuzina jajek z szynką; w jajecznicy, nie sadzone, i uważaj, żeby zanadto nie rozbełtać."
rozumiem go, też nie lubię zbytnio rozbełtanej :)

zobacz wątek
17 lat temu
~ćma barowa

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry