Re: co dalej z naszym topikiem?
ja wam powiem szczerze co mi lezy ...ja mam w nosie i Otulona ...niech sobie pisze i wszystkie pomarancze swiata...ja sie zaczelam tam dusic bo sie zrobil tlok straszny ...niczyja to...
rozwiń
ja wam powiem szczerze co mi lezy ...ja mam w nosie i Otulona ...niech sobie pisze i wszystkie pomarancze swiata...ja sie zaczelam tam dusic bo sie zrobil tlok straszny ...niczyja to wina...poprostu zawsze dochodzily dziewczyny stopniowo...jedna druga ...przerwa i znow ktos nowy ...czlowiek zdazyl poznac ...przyzwyczaic sie ...ogarmnac wszystko...zaprzyjaznic ....a ostatnim czasem pojawila sie sporA gromadka naraz ...ja np zaczelam tego nieogarniac ..niewiedzialam kto jest kto i oczym pisze ....wkradl sie jakis chaos...zaczelam sie czuc nieswojo...i nie zebym kogos nie lubila ...nie poznalam poprostu poszczegolnych osob wiec stopniowo staly mi sie obojetne...zlapalam sie na tym ze lece posty szukajac tylko moich dobrych znajomych...jakos tak obco sie zrobilo....nasza kanapa zamienila sie w drewniana lawke...ale przeciez do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic...nowe dziewczyny za moment beda tez stare tak jak my... to moje zdanie tylko...
Marcinkowa a ty mi tu nie mow ze ignorowana ...przeciez czujesz ze cie kochamy wszystkie..wiesz ze zawsze tak bylo ze posty zostawaly po wiekszosci bez odpowiedzi...ale przeczytano zanotowano...kazda z nas o innycgh mysli napewno pare razy na dzien )))) wiec buzka
zobacz wątek