Re: co komu w duszy gra... :)
I ode mnie dobry dzień:)....odsłuchałam,trochę mi zeszło;)...przekrój niezły;)....cudne było to na sen od Ciebie Ex:)
Kino na obcasach to faktycznie kino dla kobiet,dobrym zwyczajem jest być...
rozwiń
I ode mnie dobry dzień:)....odsłuchałam,trochę mi zeszło;)...przekrój niezły;)....cudne było to na sen od Ciebie Ex:)
Kino na obcasach to faktycznie kino dla kobiet,dobrym zwyczajem jest być ubraną w spódniczkę,szpilki i kapelusik na głowie:)bardzo sympatyczny obyczaj a kino pełne kobiet,czułam się troszkę jak na "Seksmisji";)...chyba przypadkowo trafiło trzech facetów,nie wiem czy dobrze się czuli;)...obok mnie siedziała babka,która fantastycznie gwizdała:)....film okazał się francuską komedią z tekstami od których niejednemu facetowi zapłonęłyby policzki;)...ciekawa impreza:)..no to teraz stosowna muza:
http://www.youtube.com/watch?v=IMMLenVfGuU
zobacz wątek