co myslicie o przerzutce Alivio

Czas dobiega końca? Co to znaczy, że złapała luzy? Zużyły się kółeczka?
Ja sam jeżdże na Deore(tył) i ogólnie chwale ją sobie, chociaż wiem że niektórzy narzekają że potrafi czasem chaczyć o szprychy.
Z tego co mi się wydaje to Alivio jest lepsze od Acer'y jeżeli chodzi o precyzje działania, poza tym sporo znajomych mi osób które jeździły na Acer'ze z dużym kółkiem dolnym, narzekało na to że szybko się ono zapycha.

pozdROWER

jak zwykle przy takich pytaniach - a jak (gdzie, na jakim rowerze, pojakich drogach) jeździsz?



ogólnie alivio moim zdaniem jest dobrą przerzutką, mam ją z przodu, tył zmieniłem na s**** centera kiedyś z braku kasy i dopóki działa nie zamierzam zmieniać. ale jak ktoś się ściga, robi wiele kilometrów w ciężkim terenie itp. to zasada głosi: im wyższa grupa tym bardziej będzie z przerzutki zadowolony. na lekki teren i asfalt tudzież bulwar nadmorski to i acera będzie zbytecznym wydatkiem.

Jeździłem przez rok na Alivio (podobno najlepszy stosunek jakość/cena z przerzutek Shimano). Byłem zadowolony. Jednak po urwaniu przerzutki zacząłem się mocno zastanawiać co kupić. 100 zł to nie mało kasy. Akurat trafiłem na przecenę przerzutek s****. Chciałem kupić Centerę (około 50 zł), ale nie było więc kupiłem s**** QUARTZ (koło 120 zl) - była w podobnej cenie do Alivio, a sprzedawca gwarantował, że jest lepsza. Jestem bardzo z nowej przerzutki zadowolony i uważam, że działa ona lepiej od Alivio - szybciej przerzuca i pracuje ciszej. Jest tylko jeden problem - Mając korbę 22/32/44, nie mogłem z tą przerzutką zamontować kasety z 32 zębami (za duża) i musiałem zadowolić się 28 zębami na kasecie. Wiem, że w Alivio takich problemów nie ma.

Pozdrower

Moim zdaniem jak na taką cenę jest zupełnie dobra. Jeżdzę drugi sezon i jestem z niej zadowolony czego nie mogłem powiedzieć o przerzutce Accera.