Re: co się stało na leśnej górze?
Jakiś osioł wsadził łeb w piekarnik i odkręcił gaz, tylko zapomniał podpalić od razu i w końcu hukło. Strażaki opatrzyły, dogasiły kuchnię i pojechali.
Jakiś osioł wsadził łeb w piekarnik i odkręcił gaz, tylko zapomniał podpalić od razu i w końcu hukło. Strażaki opatrzyły, dogasiły kuchnię i pojechali.
zobacz wątek