Widok
Ja ostatnio pytałam Panią w kiosku vis a vis . Ona twierdzi że jej kiosk zostanie przeniesiony poniewaz plany drogi Słowackiego przewidują poszerzenie Hynka oraz utworzenie pętli autobusowej w tym miejscu.
Powoduje to usunięcie budynku po Japie.
Skoro pracowali do końca roku ,to jest to prawdopodobne.
Zawsze było tam dużo klientów,jedzenie dobre, wiec dlaczego mieli splajtować?
Powoduje to usunięcie budynku po Japie.
Skoro pracowali do końca roku ,to jest to prawdopodobne.
Zawsze było tam dużo klientów,jedzenie dobre, wiec dlaczego mieli splajtować?
Japa to tylko i wyłącznie lata 90. Wtedy jeszcze nie było za dużo zagranicznych sieciówek w Polsce, a i hot-dogi w Japie były całkiem smaczne i dobrze podane.
Potem zaczęli na wszystkim oszczędzać. Jedzenie było tak podawane, że wysypywało się na cały stół. Zielone ręczniki papierowe zamiast serwetek - żenada. Obsługa, w czasach gdy już inni postawili na szacunek wobec klienta, w Japie nadal była opryskliwa. Jedzenie z czasem zrobiło się zwykłym odpadem w bułce.
Wieczorna, żulerska, klientela tego baru też zniechęcała normalnych ludzi do odwiedzania. Sam przez to menelstwo wolałem jechać do MAC-a przy Uniwerku.
Potem zaczęli na wszystkim oszczędzać. Jedzenie było tak podawane, że wysypywało się na cały stół. Zielone ręczniki papierowe zamiast serwetek - żenada. Obsługa, w czasach gdy już inni postawili na szacunek wobec klienta, w Japie nadal była opryskliwa. Jedzenie z czasem zrobiło się zwykłym odpadem w bułce.
Wieczorna, żulerska, klientela tego baru też zniechęcała normalnych ludzi do odwiedzania. Sam przez to menelstwo wolałem jechać do MAC-a przy Uniwerku.