Re: co to za wybuchy
Tak właśnie chciałem zapytać, czy ktoś w ogóle poszedł do Pana rolnika i go poprosił aby nie strzelał w nocy? Może "prosty" chłopina nie zdaje sobie sprawy, ze to może aż tak przeszkadzać nowym...
rozwiń
Tak właśnie chciałem zapytać, czy ktoś w ogóle poszedł do Pana rolnika i go poprosił aby nie strzelał w nocy? Może "prosty" chłopina nie zdaje sobie sprawy, ze to może aż tak przeszkadzać nowym mieszkańcom. Zwykłe uprzejme "proszę" może zdziałać cuda. Warto spróbować zanim ktoś nie potrzebną wojnę wywoła. Po co kłócić się i dzielić, przecież na tym nikt nie wygra a stracą wszyscy. Z większością ludzi można dogadać się.
zobacz wątek
10 lat temu
~Nowy Baniniak